Kot z radiowozu podpatrywał taktykę służby drogówki
Niespodziewaną wizytę podczas służby złożył oświęcimskim policjantom z wydziału ruchu drogowego kot. Aby zobaczyć wnętrze radiowozu wykorzystał fakt, że funkcjonariusze zostawili otwarte okno w pojeździe – podała w środę oświęcimska policja.
- Policjanci pilnowali bezpieczeństwa w ruchu drogowym w centrum Oświęcimia. Ze względu na piękną pogodę pozostawili uchylone okno w radiowozie. Nie spodziewali się, że takiej okazji nie przepuści ciekawski kotek - przekazała rzeczniczka oświęcimskiej policji asp. szt. Małgorzata Jurecka.
- Żądny przygód futrzak jednym susem wskoczył do radiowozu. Przespacerował się po desce rozdzielczej, po czym usiadł na oparciu siedzenia pasażera i zaczął obserwować pracę policjantów - wyjaśniła.
ZOBACZ: Policjanci zaczekali do końca mszy i wręczyli mandat. Duchowny go nie przyjął
Mundurowi szybko zorientowali się, że w radiowozie mają niecodziennego gościa. Podeszli bliżej, aby przywitać się z ciekawskim futrzakiem. Kiedy otworzyli drzwi, zwierzak spokojnie wyszedł z radiowozu, po czym przeszedł przez ogrodzenie jednej z posesji i pracy policjantów przyglądał się już zza płotu
- Policjanci sądzą, że kotek podpatrywał ich taktykę służby związaną z wyłapywaniem piratów drogowych, aby te umiejętności wdrożyć w celu skutecznego łapania myszy - zażartowała rzeczniczka.
Czytaj więcej