Koronawirus we Francji. W ciągu doby w szpitalach zmarło 541 osób
541 osób zmarło w szpitalach we Francji w ciągu ostatniej doby z powodu Covid-19 - poinformował w środę dyrektor generalny w ministerstwie zdrowia Jerome Salomon. Kwarantanna będzie przedłużona na okres po 15 kwietnia - poinformował Pałac Elizejski. Bilans ofiar śmiertelnych od wybuchu epidemii wyniósł w kraju 10 869.
Nowe dane nie obejmują nowych zgonów w domach opieki i innych placówkach medyczno-społecznych; nie mogły być one zaktualizowane z powodu "problemów technicznych" - powiedział Salomon.
Sprecyzował, że w środę na reanimacji przebywało 7148 osób, co stanowi "absolutny rekord Francji" od początku epidemii.
ZOBACZ: Były nawet w czasie wojny. We Francji nie odbędą się matury
Podkreślił, że epidemia jest "w dalszym ciągu bardzo aktywna" i "utrzymuje się szczególnie silna presja na system opieki zdrowotnej".
Poinformował też, że w domach opieki i innych placówkach medycznych do wieczora we wtorek z powodu epidemii koronawirusa zmarło 3237 osób. Liczba ta nie jest dokładna, gdyż nie wszystkie te instytucje podały informacje o zgonach.
W poniedziałek wystąpienie Macrona
Również w środę Pałac Elizejski zapowiedział wystąpienie w poniedziałek wieczorem prezydenta Emmanuela Macrona, który przedstawi swoje decyzje dotyczące walki w najbliższych tygodniach z epidemią koronawirusa. Nie podano długości trwania kwarantanny w kraju.
Prezydent ma wystąpić po cowieczornej akcji o godzinie 20, podczas której Francuzi oklaskują z okien swych domów personel medyczny walczący z pandemią.
ZOBACZ: Rekordowa liczba ofiar koronawirusa w Wielkiej Brytanii. Nowe informacje o stanie Johnsona
Szef państwa "przeprowadzi do poniedziałku konsultacje z wieloma instytucjami oraz osobami prywatnymi z Francji i innych krajów", m.in. po to, by w kwestii epidemii "przygotować decyzje, które zostaną ogłoszone w poniedziałek Francuzom" - podały służby prasowe prezydenta.
Czytaj więcej