Ponad 10 tys. ofiar koronawirusa w USA. Prawie połowa w Nowym Jorku
Do poniedziałku co najmniej 10 tys. osób zmarło w Stanach Zjednoczonych z powodu koronawirusa - poinformowała agencja Reutera. W stanie Nowy Jork w ciągu doby bilans zgonów zwiększył się o 599, do 4758.
Stany Zjednoczone są trzecim po Włoszech oraz Hiszpanii krajem na świecie, w którym odnotowano ponad 10 tys. zgonów z powodu koronawirusa.
Szpitale w stanie Nowy Jork działają w poniedziałek "na maksimum swoich możliwości" - powiedział gubernator Andrew Cuomo.
Co najmniej 1,2 tys. chorych zmarło w ciągu ostatnich 24 godzin w USA z powodu koronawirusa - podał Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore w stanie Maryland w poniedziałek rano. Amerykańskie Centrum ds. Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC) poinformowało, że rządowy bilans ofiar śmiertelnych epidemii koronawirusa jest niedoszacowany.
ZOBACZ: USA oskarżane o "współczesne piractwo". Chodzi o dostawy wyrobów medycznych
Niedziela była kolejnym dniem, w którym w Stanach Zjednoczonych liczba zgonów przekroczyła tysiąc. Ogólny bilans ofiar śmiertelnych w USA wzrósł do 9633 osób. Władze i eksperci ostrzegają, że szczyt epidemii w USA dopiero nadejdzie.
Tymczasem amerykańskie Centrum ds. Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC) poinformowało, że rządowy bilans ofiar śmiertelnych epidemii koronawirusa jest niedoszacowany, bo nie obejmuje osób zmarłych z powodu Covid-19, którym nie wykonano testu.
Czytaj więcej