Ich głosów zabrakło dziś PiS w Sejmie. Posłowie wyjaśniają
Sejm nie wprowadził w poniedziałek do porządku obrad projektu PiS ws. głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich. Zarówno za, jak i przeciw głosowało 228 posłów. Wynik mógł być inny, gdyby dwaj posłowie PiS zagłosowali tak, jak większość ich klubu. Grzegorz Puda zagłosował jednak przeciw, a Andrzej Kryj oficjalnie nie wziął udziału w głosowaniu. Mamy wyjaśnienia posłów.
Projekt PiS wraz z autopoprawką zakładał, że w wyborach prezydenckich w 2020 r. głosowanie korespondencyjne ma być jedynym sposobem oddania głosu.
Za włączeniem projektu do porządku obrad Sejmu opowiedziało się: 228, przeciw było 228, wstrzymało się 3. Wniosek o włączenie projektu do porządku obrad nie uzyskał więc większości.
Z klubu PiS 3 posłów głosowało przeciw (Grzegorz Puda z PiS oraz Wojciech Maksymowicz i Michał Wypij z Porozumienia), a 3 wstrzymało się od głosu - Jarosław Gowin, Iwona Michałek i Magdalena Sroka (wszyscy z Porozumienia).
Podający się w poniedziałek do dymisji wicepremier Jarosław Gowin zapowiedział wcześniej, że nie poprze projektu klubu PiS. Dodał jednak, że będzie namawiał posłów Porozumienia, aby "dać szansę" tym regulacjom. Spośród 18 posłów Porozumienia, 13 projekt poparło.
ZOBACZ: Minister finansów: na razie nie musimy nowelizować budżetu
"W stresie nacisnąłem zły klawisz"
Po głosowaniu marszałek Sejmu Elżbiet Witek ogłosiła przerwę w obradach do godz. 15. Później przerwę wydłużono do godz. 18:30. Niewykluczone, że po wznowieniu obrad dojdzie do powtórzonego głosowania ws. tego projektu.
Grzegorz Puda powiedział polsatnews.pl, że zagłosował inaczej niż większość swojego klubu przez pomyłkę. - Miałem włączony telewizor, laptop i iPad. W pewnym momencie zostałem wylogowany na iPadzie. Podczas głosowania w stresie nacisnąłem zły klawisz - tłumaczył.
Jak dodał, zgłosił swojemu klubowi, że jego intencją było głosowanie za wprowadzeniem projektu do porządku obrad.
"Oddałem głos i go potwierdziłem"
Inny z posłów PiS, Andrzej Kryj, oficjalnie nie brał udziału w głosowaniu. Jak jednak podkreślił, głosował i był za wprowadzeniem projektu.
- Nie wiem, czy to był problem techniczny, czy jakiś inny. Oddałem głos za, a następnie potwierdziłem oddanie tego głosu - powiedział polsatnews.pl. - Na etapie przesyłania głosu pojawił się komunikat, że głosowanie nie jest aktywne - dodał.
Jak podkreślił, we wszystkich poprzednich głosowaniach tego dnia nie miał żadnych problemów z oddaniem głosu.
Czytaj więcej