Czy Poczta Polska otworzy naszą przesyłkę? Rzecznik rządu wyjaśnia
Otwieranie pism urzędowych tylko za wyraźną zgodą obywateli; to ma być ułatwienie i nie ma nic wspólnego z otwieraniem poczty bez zgody obywatela, tym bardziej poczty prywatnej - zapewnił w poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller odnosząc się do doniesień medialnych.
Müller w rozmowie w Programie Trzecim Polskiego Radia odniósł się do pojawiających się w mediach informacji dotyczących rozszerzenia tzw. tarczy antykryzysowej. Chodzi o doniesienia, że Poczta Polska miałaby zyskać uprawnienia do otwierania przesyłek urzędowych, skanowanie ich i dostarczania elektronicznie do adresatów.
ZOBACZ: USA oskarżane o "współczesne piractwo". Chodzi o dostawy wyrobów medycznych
- Ta informacja jest nieprawdziwa, jest kłamstwem. Jest przepis, który pozwala za zgodą, wyraźną zgodą osoby, która jest adresatem otworzyć przesyłkę, jeżeli sama nie może jej odebrać - podkreślił Müller.
Musimy udzielić zgodę
Jak dodał osoba, która jest w kwarantannie i chce dostać pismo urzędowe będzie mogła - przez udzieloną zgodę za pomocą profilu zaufanego - wyrazić zgodę, aby Poczta otworzyła przesyłkę urzędową, zeskanowała ją i przesłała na maila. - To jest usługa, która funkcjonuje w wielu państwach na świecie - zapewnił. Ale - jak zaznaczył rzecznik rządu - za wyraźną zgodą osoby, której to dotyczy.
ZOBACZ: W Niemczech dobowa liczba zgonów spadła poniżej 100. Po raz pierwszy od kilku dni
- To jest ułatwienie dla takiej osoby. Nie ma nic wspólnego z otwieraniem poczty bez zgody obywatela, tym bardziej poczty prywatnej - powiedział. Jak podkreślił Müller tzw. usługa hybrydowa jest "zawsze za zgodą obywatela".
Rząd chce rozszerzyć działania
Rzecznik rządu był też pytany o zwolnienie z ZUS dla większych firm, zatrudniających do 49. osób. Müller powiedział, że rząd przewiduje rozszerzenie działań, ale zaznaczył, że o szczegółach nie chce na razie mówić.
ZOBACZ: Lekarz francuskiego klubu popełnił samobójstwo. Był zakażony koronawirusem
- Fakt jest taki, że rozszerzenie tych działań nastąpi, natomiast o zakres jaki będzie, to będzie przyjmowała Rada Ministrów. W tej chwili trwają dyskusje, jak to ma wyglądać - powiedział.
Müller stwierdził, że rozszerzenie zwolnienia z ZUS o firmy zatrudniające od 10 do 49. osób jest "właściwie zdecydowane", jedynie zakres tego zwolnienia jest jeszcze przedmiotem dyskusji. "Przedstawimy go w najbliższych dniach" - zapowiedział.