Wojsko i policja na ulicach, drony nad miastem. W weekend mobilizacja służb: #zerotolerancji
- W sobotę i niedzielę na ulicach Warszawy, ale i innych miejscowości, pojawi się dużo patroli, w tym również liczne patrole piesze. W działaniach wspierani jesteśmy przez inne służby. Łącznie z policjantami, na ulicach Warszawy pojawi się kilka tysięcy osób, których zadaniem będzie zadbanie o przestrzeganie ograniczeń - powiedział nadkom. Sylwester Marczak z Komendy Stołecznej Policji.
"Łącznie od 24 marca już ponad ponad 300 osób zostało ukaranych w związku z art 54 kw. W ponad 170 przypadkach mówimy o mandatach karnych. A ostatnia doba to ponad 70 kolejnych informacji przekazanych do Powiatowego Inspektora Sanitarnego gdzie mogą być zastosowane jeszcze surowsze kary administracyjne. Dzisiaj nasze działania wspiera ponad kilkuset żołnierzy i funkcjonariuszy straży miejskiej. Patrole możemy spotkać na wszystkich dzielnicach Warszawy. Przyświeca nam zasada #zerotolerancji i #zostańwdomu" - czytamy w komunikacie Komendy Stołecznej Policji.
"Kontrole pełnione będą z powietrza, wody i lądu"
Funkcjonariusze opublikowali również specjalny spot o weekendowej akcji, który ma przekonać ludzi do tego, by pozostali w domach. - Ograniczenia powstały dla naszego wspólnego dobra. Patrole piesze spotkamy w wielu miejscach, m.in. bulwarach wiślanych, parkach, terenach zielonych - twierdzi Marczak.
WIDEO: klip przygotowany przez stołeczną policję
Policji pomagać będzie m.in. wojsko, żandarmeria wojskowa i funkcjonariusze straży miejskiej. - By eliminować wszelkie zagrożenia, wykorzystane zostaną drony, monitoring miejski - zapewnia rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji.
Dodał, że "kontrole pełnione będą z powietrza, wody i lądu". - Dużo kontroli zostanie przeprowadzonych również przez policjantów ruchu drogowego - zapewnił.
ZOBACZ: Dane z telefonów komórkowych na pomoc w walce z koronawirusem
- Przypominamy, by analizując obowiązujące normy prawne nie zaczynać od pytania: czy mogę, ale skupić się na pytaniu: czy muszę. Jeżeli zadamy je sobie spokojnie, okaże się, że odpowiedź na ponad 90 proc. pytań brzmi: nie - mówił Marczak.
- Zastanówmy się, czy możemy postawić znak równości między bieganiem, jazdą rowerem, spacerem, a życiem i zdrowiem naszych bliskich
Świadomość i odpowiedzialność to nasze główne zadanie na ten weekend - przekonywał rzecznik stołecznej policji.
"Nie chcemy mieć powodów do karania"
- Policjanci będą dbali o wasze bezpieczeństwo i zdrowie, a wy zarówno dla siebie jak i dla nas, a tak naprawdę dla wszystkich obywateli, zostańcie w domu i nie wychodźcie, jeżeli nie jest to konieczne. Nie dawajcie nam powodów do karania - zaznaczył z kolei rzecznik Komendy Głównej Policji inspektor Mariusz Ciarka.
ZOBACZ: Neapolitańczycy nie boją się koronawirusa. Tłumy ludzi na ulicach
Dodał, że "teraz ta wzajemna dyscyplina i odpowiedzialność jest tym ważniejsza, że nikt z nas nie wie, czy jest nosicielem, a co za tym idzie może zarażać inne osoby. Nie chcemy mieć powodów do karania, ale nieodpowiedzialne osoby, które będą ignorować przepisy, muszą liczyć się z konsekwencjami".
Kary do 30 tys. zł
Wskazał również, że funkcjonariusze będą egzekwować obowiązujące obecnie ograniczenia, nakazy i zakazy. - Nie chcemy mieć powodów do karania, ale nieodpowiedzialne osoby, które będą ignorować przepisy, muszą liczyć się z konsekwencjami - podkreślił.
ZOBACZ: Sprawdzili ponad 130 tys. osób poddanych kwarantannie. Wykryli 600 naruszeń
- Zgodnie z ustawą o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi Inspektor Sanitarny może wymierzyć grzywnę w wysokości od 5 do 30 tys. złotych - zaznaczył.
Ostatniej doby policjanci w całym kraju skontrolowali ponad 130 tys. osób poddanych przymusowej kwarantannie; w ok. 600 przypadkach stwierdzono uchybienia kwalifikujące się do ukarania – poinformował w piątek Ciarka.
Czytaj więcej