"Stoimy na brzytwie. Jeśli państwo się zapadnie, to umrze więcej osób niż na koronawirusa"
- Żadne państwo jako organizacja, nie jest w stanie poradzić sobie samo bez pomocy wszystkich. Po pierwsze wolontariatu, niezwykle cennego i pomocnego - mówił minister zdrowia prof. Łukasz Szumowski przed emisją bloku reklamowego "Reklama na Ratunek – Razem w walce z koronawirusem". Minister w "Gościu Wydarzeń" mówił kiedy wyda rekomendacje dotyczące wyborów w maju.
Minister zdrowia, przed emisją specjalnego bloku reklamowego, z którego przychód zostanie przekazany na wsparcie lekarzy i pracowników szpitali, mówił o konieczności trzymania się zaleceń i bycia gotowym na poświęcenia.
- Każdy z nas coś traci: czas, pieniądze, możliwości pracy, wolność osobistą. To są koszty, które ponosimy podczas epidemii - mówił minister zdrowia. Szumowski wskazywał, że pomóc można m.in. przez szycie maseczek, wysyłania jedzenia dla lekarz, czy pomaganie sąsiadom i osobom w kwarantannie.
ZOBACZ: Minister zdrowia przyszedł do Sejmu bez maski. Wyjaśnił dlaczego
- Nie uda się pokonać pandemii bez takiego narodowego zrywu - mówił.
- Najbardziej potrzeba sprzętu ochrony osobistej. Trzeba ich dla medyków, służb mundurowych. Wczoraj i przedwczoraj rozdysponowaliśmy 5 mln maseczek, jutro kolejnych 1 mln. 200 tys. trafi do szpitali onkologicznych, gdzie pacjenci są najbardziej narażeni - dodawał Szumowski.
Rekomendacje w połowie kwietnia
W programie "Gość Wydarzeń" minister zdrowia był pytany, czy przeprowadzenie wyborów nie narazi zdrowia i życia Polaków.
- Swoje rekomendacje dotyczące wyborów przekażę wtedy, kiedy będę miał do tego realne podstawy w połowie kwietnia - mówił minister zdrowia.
Szumowski zapewnił, że "często rozmawia" z prezydentem i premierem na temat epidemii w Polsce. - Jestem ekspertem, który każdemu i w każdych okolicznościach mówi jedno. Mamy w tej chwili 2600 pacjentów (z koronawirusem - red.). Mamy, Bogu dzięki, nadal niewiele osób, które zmarły. Wszystkie modele, które mamy pokazują, że połowa kwietnia to jest ten czas, kiedy będziemy mogli powiedzieć cokolwiek na temat tego co zdarzy się w maju. Ja tutaj zdania nie zmienię. Powiedziałem to raz, a moje zdanie jest dość stabilne - mówił minister zdrowia.
WIDEO: zobacz całą rozmowę z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim
Minister zapewnił, że pomysł, by wyborcy zagłosowali w wyborach korespondencyjnie jest lepszy niż, by zagłosowali oni bezpośrednio. Wskazał, że zasadne jest "ograniczanie kontaktów międzyludzkich w czasie epidemii".
"Taniec na brzytwie"
Szumowski był pytany przez Bogdana Rymanowskiego, czy po świętach Wielkanocnych jest możliwe "poluzowanie" obostrzeń, tak, by odciążyć gospodarkę i służbę zdrowia.
- Stoimy naprawdę na brzytwie. To taniec na brzytwie. Jeżeli państwo się zapadnie, nie będzie miało pieniędzy na leczenie onkologiczne, hematologiczne, pediatryczne, to umrze przez to więcej osób, niż na koronawirusa. Z drugiej strony nie możemy pozwolić sobie na całkowite uwolnienie tych rygorów, bo będziemy mieli armagedon i trudne decyzje zrzucone na barki medyków: kogo ratować, a kogo nie - mówił minister.
ZOBACZ: Nowe przypadki zakażenia koronawirusem. Kolejne ofiary śmiertelne
- Musimy działać w taki sposób, by z jednej strony odmrażać gospodarkę, bo to kwestia życia lub śmierci wielu osób. Nie mówię tutaj tylko o finansach, ale również o medycznych aspektach tej decyzji. Z drugiej strony nie możemy pozwolić, by ta krzywa wzrostu zakażeń koronawirusem wzrosła w taki sposób jak w Hiszpanii, czy Włoszech - dodał minister zdrowia.
Dotychczasowe odcinki programu "Gość Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej