Ośmiu policjantów i 14-latka w szpitalu. Wypadek w Sopocie
Ośmiu policjantów, 14-letnia dziewczyna i kierowca audi trafili do szpitala po wypadku, do którego doszło we wtorek wieczorem w Sopocie. Do zderzenia doszło, kiedy kierowca osobówki próbował zawrócić w niedozwolonym miejscu. Sprawę bada policja.
Do wypadku doszło we wtorek ok. godz. 20:30 przy Alei Niepodległości. Według wstępnych ustaleń, kierowca samochodu osobowego zawracał na pętli przy ul. Reja, w miejscu zabronionym.
Zatrzymane prawo jazdy
Uderzył w radiowóz jadący w kierunku Gdyni. Policyjne auto zjechało na pobocze i uderzyło w słup trakcji trolejbusowej. W środku było ośmiu policjantów z Oddziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku.
ZOBACZ: Radiowóz wpadł w nocy do rzeki. Pierwszy pomógł kierowca tira
Na obserwację do szpitali przewieziono wszystkich policjantów, kierowcę audi i 14-letnią pasażerkę. Dwaj funkcjonariusze nadal przebywają pod opieką lekarzy.
Policja zatrzymała prawo jazdy kierowcy samochodu osobowego i zabezpieczyła jego auto. Prawdopodobnie odpowie on za spowodowanie wypadku.
Aleja Niepodległości przez prawie trzy godziny była zablokowana w kierunku Gdyni.