"To nieetyczne i nieodpowiedzialne". Profesor medycyny o wyborach
- Nie można z jednej strony, jak czyniła marszałek Sejmu, apelować i mówić "pozostańcie w domach", a z drugiej strony mówić, że 10 maja mogą odbyć się normalne wybory prezydenckie. To nieetyczne i odpowiedzialne - mówił w programie "Wszystko o koronawirusie" prof. Krzysztof Filipiak, kardiolog, internista, farmakolog kliniczny.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek oświadczyła we wtorkowym orędziu, że nie ma demokracji bez pełnej wyborczej podstawy. - Przeniesienie wyborów wbrew konstytucyjnemu porządkowi, tylko dlatego, że ktoś może w tym upatrywać swój polityczny zysk, jest deliktem konstytucyjnym. Nie można tak postępować - oceniła.
- W dniu wczorajszym nasz kolega, profesor Jacek Jassem z Gdańska i 540 profesorów medycyny napisało do prezydenta i premiera z prośbą o przełożenie wyborów w dniu 10 maja - mówił kardiolog.
- Nie można z jednej strony, jak czyniła to przed chwilą marszałek, apelować i mówić "pozostańcie w domach", a z drugiej strony mówić, że 10 maja mogą odbyć się normalne wybory prezydenckie - mówił lekarz.
WIDEO: lekarz o wyborach: to nieetyczne i nieodpowiedzialne
- To nieetyczne i nieodpowiedzialne. Sam fakt, że żyjemy już dzisiaj w warunkach stanu wyjątkowego, a ten stan wyjątkowy nie jest ogłoszony, pozostawiam do analizy - dodał.
Profesor zapewnił, że podtrzymuje zdanie swoje, jego kolegów i Naczelnej Izby Lekarskiej. - Wybory w normalnej formie nie mogą odbyć się 10 maja - podsumował.