Prezydent: jeżeli są warunki, by chodzić do sklepu, to są warunki, by pójść do lokalu wyborczego

Polska
Prezydent: jeżeli są warunki, by chodzić do sklepu, to są warunki, by pójść do lokalu wyborczego
PAP/Paweł Supernak
Samorządowcy apelują o przełożenie terminu wyborów

Jeżeli są warunki do tego, żeby chodzić normalnie do sklepu, to są i warunki do tego, żeby pójść do lokalu wyborczego, z zachowaniem odpowiednich środków ostrożności - ocenił podczas poniedziałkowej sesji "Q&A" na Facebooku prezydent Andrzej Duda.

Pytany o postulat opozycji dotyczący przełożenia wyborów prezydenckich, odpowiedział, że jeśli w maju nie będzie warunków do przeprowadzenia wyborów, wówczas nie powinny się one odbyć. Prezydent podkreślał, że jego priorytetem jest "życie i zdrowie rodaków".

 

Andrzej Duda był także pytany o wypowiedzi kandydatów opozycyjnych, którzy podkreślają, że obecnie nie ma warunków do prowadzenia kampanii wyborczej.

 

ZOBACZ: "Wybory 10 maja to draństwo". Biedroń zapowiedział ponad 200 poprawek do rządowej "tarczy"

 

- Jeżeli są warunki do tego, żeby chodzić normalnie do sklepu, to są i warunki do tego, żeby pójść do lokalu wyborczego, z zachowaniem odpowiednich środków ostrożności - odpowiedział prezydent.

 

"Charakter profrekwencyjny"

 

- Nie można w tej chwili organizować spotkań publicznych, gromadzić się, ale są różne inne formy prowadzenia kampanii. Kiedy spojrzę do internetu, to widzę, że różni kandydaci na prezydenta w sposób bardzo intensywny prowadzą swoje kampanie. Na pewno dzisiaj są różne formy prowadzenia kampanii i z całą pewnością szeroka gama form prowadzenia tej kampanii jest w tej chwili dostępna w sposób bezpieczny - dodał.

 

ZOBACZ: Samorządowcy nie chcą wyborów 10 maja. Terlecki: stracą stanowiska

 

Prezydent pytany o wprowadzenie do jednej z ustaw składających się na "tarczę antykryzysową" zmiany w Kodeksie wyborczym, która rozszerza możliwość głosowania korespondencyjnego, odpowiedział, że zmiany te mają "charakter profrekwencyjny". Zdaniem prezydenta zmiany te umożliwiają skorzystanie z prawa do głosowania osobom, które "niejednokrotnie z takiego prawa by nie skorzystały czy nie mogły skorzystać".

 

Zdaniem prezydenta zmiany te dotyczą przede wszystkim seniorów, którzy do tej pory "także ze względu na swoją kondycję fizyczną" nie brali udziału w wyborach, a zmiany wprowadzone przez posłów wspierają "zasadę powszechności wyborów".

 

"Nie ma potrzeby wprowadzania stanu klęski żywiołowej"

 

Prezydent był pytany podczas sesji "Q&A" na Facebooku, czy jest za ogłoszeniem stanu klęski żywiołowej lub stanu wyjątkowego.

 

- Nie ma w tej chwili moim zdaniem takiej potrzeby, by w tym momencie stan klęski żywiołowej lub stan wyjątkowy ogłaszać - ocenił Duda. Podkreślił, że wprowadzenie stanu klęski żywiołowej to jest decyzja Rady Ministrów, a jeśli chodzi o stan wyjątkowy - to wniosek do prezydenta w tej sprawie najpierw kieruje rząd.

 

ZOBACZ: Prezydent o wprowadzeniu w Polsce stanu wyjątkowego

 

- Natomiast ja nie widzę w tej chwili takich podstaw, mamy stan epidemiczny, są prowadzone w tym zakresie odpowiednie działania na podstawie ustawy i wprowadzanie tutaj stanu nadzwyczajnego w moim przekonaniu nie jest w tym momencie uzasadnione. Państwo sobie radzi, w oparciu o o te środki, które są w tej chwili dostępne, państwo sobie radzi i nie widzę tutaj potrzeby, by w tym momencie korzystać z jakichś środków wyjątkowych - mówił prezydent.

 

Prezydenta pytano też, czy nie wkracza w kompetencje rządu i czy nie jest zbyt aktywny w czasie epidemii.

 

Andrzej Duda odpowiedział, że w konstytucji zapisano, że prezydent stoi na straży bezpieczeństwa państwa. - W związku z powyższym to jest kwestia bezpieczeństwa państwa - stanie na straży tego bezpieczeństwa. Bo ja tutaj pełnię swoistą rolę koordynującą i rolę weryfikującą. Kiedy widzę, że czegoś brakuje, to w tym zakresie zajmuję stanowisko, wypowiadam się - mówił.

 

"Umawiam się na rozmowę o testach z prezydentem Korei Płd."

 

Podkreślił, że stale konsultuje się z premierem i ministrami, także ministrem zdrowia oraz szefem GIS, m.in. w kwestii potrzeb dot. dostaw środków ochrony osobistej dla Polaków. Mówił, że do jego zadań należy też przeprowadzaniem rozmów z szefami innych krajów m.in. w kwestiach dot. sytuacji na granicach, ale też porusza inne tematy.

 

- Nie dalej jak wczoraj rozmawiał ze mną pan minister zdrowia Łukasz Szumowski, że byłoby bardzo uzasadnione, gdybym skontaktował się z prezydentem Korei Południowej i porozmawiał z nim na temat sprzedaży Polsce testów (na koronawirusa - red.). Mają tam - jak mnie pan minister poinformował - bardzo nowoczesne testy dotyczące obecności w organizmie koronawirusa, które są szybkie i bardzo się tam sprawdziły. I pan minister zwrócił się do mnie, bym porozmawiał z panem prezydentem Korei co do zakupu przez Polskę tych testów i ja właśnie na tę rozmowę dziś się umawiam i mam nadzieję, że ona się w najbliższych dniach odbędzie - mówił Andrzej Duda. 

 

- Za chwilę będę miał spotkanie z panem ministrem Łukaszem Szumowskim, który zaraz po audycji telewizyjnej przyjedzie do mnie - zapowiedział prezydent podczas sesji.

 

Przekazał, że spotkanie będzie dotyczyło sytuacji w kraju oraz tego, "jak minister widzi dalszy rozwój wydarzeń".

prz/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie