"Kwarantanna. Bronimy Kotowic!" Mieszkańcy blokowali turystom wjazd do wsi

Polska
"Kwarantanna. Bronimy Kotowic!" Mieszkańcy blokowali turystom wjazd do wsi
Zdjęcie ilustracyjne, fot. Policja Polska
Samozwańczy patrol: dwie osoby ubrane w białe kombinezony i maski oraz mężczyzna w mundurze i z przedmiotem przypominającym broń

Samowolna akcja mieszkańców Kotowic zaniepokojonych grupami spacerowiczów. Ludzie w białych kombinezonach i maskach oraz mężczyzna w mundurze - z przedmiotem przypominającym broń - blokowali wjazd do podwrocławskiej wsi.

Mieszkańców Kotowic wyprowadziły z równowagi grupy spacerowiczów, które pojawiły się w okolicznych lasach. Postanowili na własną rękę egzekwować zalecenia władz sanitarnych wydane w związku z pandemią koronawirusa.

 

Na Facebooku pojawiło się w sobotę nagranie, na którym można było zobaczyć, jak dwie osoby ubrane w białe kombinezony i maski oraz mężczyzna w mundurze i z przedmiotem przypominającym broń blokują wjazd do wsi na drodze koło sklepu.

 

Samozwańczy patrol

 

Gdy głos zza kadru wołał: "Kwarantanna. Bronimy Kotowic!", mężczyzna w mundurze podszedł do samochodu osobowego i rozmawiał z jego pasażerem. Po chwili uczestnicy akcji rozciągnęli biało-czerwoną taśmę w poprzek drogi.

 

Na facebookowym profilu "Moje Kotowice" opublikowano również zdjęcia aut, które zastawiły pobocze drogi.

 

ZOBACZ: Czy mogę wyjść na spacer? Czy potrzebuję zaświadczenia od pracodawcy? Odpowiadamy

 

"Ci ludzie nie rozumieją, ze robią zagrożenie dla innych", "Pod sklepem jeszcze więcej, miastowi nam wirusy wiozą", "Nie maja co robić niech maseczki szyją dla szpitali bo jak będą się tak szwendać to będą duże ilości potrzebne" - pisali w komentarzach oburzeni kotowiczanie.

 

"Nie wiem, co to za ludzie"

 

Po tym, jak lokalne media zainteresowały się sprawą, nagranie zniknęło z sieci.

 

- Nie wiem, co to za ludzie. Na pewno ani ja, ani władze gminy Siechnice, nie zleciły blokowania wjazdu do wioski - powiedziała sołtys Kotowic Małgorzata Mokrowska w rozmowie z "Gazetą Wrocławskią" . - Nie ma stref z zakazem wjazdu - zaznaczyła.

 

Sołtys przyznała jednak, że w sobotę wielu mieszkańców wsi zgłaszało, że w lesie koło wsi, mimo zakazów władz sanitarnych, pojawiły się grupki spacerowiczów.

 

Miejscowi policjanci zapewnili, że reagują i będą reagować na przypadki łamania ograniczeń wprowadzonych na czas epidemii.

emi/ "Gazeta Wrocławska"
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie