Kilkadziesiąt osób na mszy św. w Podlaskiem. Interweniowała policja
Mimo zakazów na mszę św. w niedzielę w Dąbrowie Białostockiej przyszło kilkadziesiąt osób. Na miejscu interweniowała policja. To nie pierwsze takie zdarzenie w woj. podlaskim. Tydzień temu kilkadziesiąt osób zebrało się w białostockiej cerkwi.
W niedzielę policjanci otrzymali zgłoszenie, że na mszy św. przebywa kilkadziesiąt osób. Na miejsce został wysłany patrol policji.
ZOBACZ: Ksiądz zakażony koronawirusem odprawiał msze. Ponad 140 osób w kwarantannie
- Mundurowi potwierdzili, że w kościele było ok. 40-50 osób - powiedział polsatnews.pl nadkom. Tomasz Krupa rzecznik prasowy podlaskiej policji.
Mszy nie przerwano
- Policjanci nie przerywali mszy. W tej chwili prowadzimy czynności wyjaśniające w sprawie w kierunku art. 54 Kodeksu wykroczeń - dodał Krupa.
Artykuł ten mówi o wykroczeniach w zachowaniu się w miejscu publicznym i karze grzywny do 500 zł lub karze nagany.
WIDEO: Uczestnikom mszy św. grożą grzywny lub nagany
To nie pierwszy przypadek interwencji policji w związku ze zbyt licznymi zgromadzeniami w świątyniach. Tydzień temu mundurowi zostali wezwani do białostockiej cerkwi, gdzie również na mszy pojawiło się kilkadziesiąt osób.
Do 5 osób na mszy
Od 25 marca obowiązują nowe ograniczenia dotyczące przemieszczania się i zgromadzeń. Dotyczą one również obrzędów liturgicznych, m.in. mszy świętych, pogrzebów czy ślubów - może w nich uczestniczyć najwyżej pięć osób.
Do tego limitu nie wlicza się osób sprawujących te obrzędy - kapłanów, czy np. osób z zakładów pogrzebowych.
ZOBACZ: "Koronuj Jezusa a nie wirusa". Ks. Dominik Chmielewski w Świątyni Opatrzności Bożej
Obostrzenie ma obowiązywać do 11 kwietnia. W całej Polsce biskupi udzielają dyspensy od uczestnictwa we mszach św.
Czytaj więcej