Zwierzchnik Cerkwi poprosił wiernych, by modlili się w domu
Zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej patriarcha Cyryl zaapelował w niedzielę do wiernych, by powstrzymali się od odwiedzania świątyń i aby modlili się w domu. Poprosił także, by respektowali wymogi sanitarne nałożone w związku z pandemią koronawirusa.
- Powstrzymajcie się od odwiedzania świątyń. Nie powiedziałbym tego nigdy, gdyby nie zadziwiający, święty przykład Marii Egipcjanki (świętej, która spędziła 48 lat w odosobnieniu na modlitwie i pokucie - red.). Można być zbawionym także bez odwiedzania świątyń - powiedział patriarcha w kazaniu podczas mszy w głównej świątyni Rosji, Soborze Chrystusa Zbawiciela w Moskwie.
ZOBACZ: "Rekolekcje w kwarantannie". Kościół wychodzi z internetową propozycją
Cyryl przypomniał, że Cerkiew nakazuje przestrzeganie wszystkich rozporządzeń służb sanitarnych.
Świątynie otwarte ze względu na wiernych
Wcześniej Cerkiew zapowiadała, że świątynie pozostaną otwarte mimo pandemii i że w Moskwie utrzymany zostanie porządek nabożeństw ze względu na tych wiernych, którzy uznają wizyty w świątyniach za konieczne. W Petersburgu, gdzie władze wprowadziły zakaz przychodzenia do świątyń do 5 kwietnia, przedstawiciele Cerkwi określili zakaz jako sprzeczny z konstytucją.
W Rosji liczba osób zakażonych koronawirusem przekroczyła w niedzielę 1500. W całym kraju rozpoczyna się w poniedziałek tydzień wolny od pracy zarządzony przez władze, aby spowolnić rozprzestrzenianie się koronawirusa.