Wysyłał maski ochronne do Chin, dziś organizuje pomoc w Częstochowie
Epidemia pokazuje, że kryzys potrafi nas mobilizować. Widać coraz więcej przykładów solidarności i pomocy potrzebującym. Tak jak w Częstochowie, gdzie wokół inicjatywy pomocy zgromadziło się niemal 10 tys. osób. Więcej w materiale Agnieszki Kuzyk.
Starają się zmobilizować wszystkich - ludzi, firmy i władze. W ten sposób chcą jak najszybciej ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa.
W Częstochowie ta mobilizacja jest skuteczna. W ciągu kilku dni na portalu społecznościowym udało się zebrać niemal 10 tysięcy osób, które chcą pomóc. Pomysłodawcami jest małżeństwo Magdalena i Łukasz Mucha. Pan Łukasz od kilkunastu lat współpracuje z Chińczykami. Kiedy sytuacja w ich kraju była trudna - wysyłał im maski ochronne.
ZOBACZ: Na Cyprze Północnym skończyła się kwarantanna 50 Polaków
- Mówili, żeby się szykować, bo wcześniej czy później przyjdzie do nas. Było widać, że to bardzo szybko poszło - takie rzeczy dzieją się z dnia na dzień, nikt się tego nie spodziewa - mówił Łukasz Mucha, organizator akcji "Pomoc Coronavirus Częstochowa".
WIDEO: zobacz materiał
Pomagają służbie zdrowia
Teraz razem z ludźmi dobrej woli pomagają pracownikom służby zdrowia w swoim mieście. Zbierają środki ochrony, które są najbardziej potrzebne: maski, kombinezony, gogle oraz środki do dezynfekcji. Jedna z firm podarowała nawet jednorazowe długopisy.
W Częstochowie ruszył "łańcuch dobra". Firmy dostarczają do szpitali i ratowników medycznych: wodę, ręczniki papierowe, ale też obiady.
Ważna jest zasada, by dać jak najwięcej siły tym, którzy są na pierwszej linii, by dostali "amunicji" do walki koronawirusem. Medycy dziękują i informują, co jest najbardziej potrzebne.
"Nie dostaliśmy nic"
Zbiórka odbywa się codziennie na terenie parafii św. Faustyny Kowalskiej w Częstochowie. A plan działań Pana Łukasza każdego dnia się rozrasta. Pomaga też Caritas Polska, które wystartowało z akcją "Pomoc dla seniora". Już teraz przeznacza na ten cel milion złotych, ale to pokryje potrzeby tylko części tej grupy.
- Jeżeli założymy, że każdemu pomożemy np. za 100 złotych - tzn. kupimy paczkę żywnościową i podstawowe środki dezynfekcyjne, pomożemy 10 tysiącom - podkreśla Maciej Dubicki z Caritas Polska.
ZOBACZ: Studenci medycyny pomogą lekarzom. Zaopiekują się ich dziećmi
Jak do tej pory zgłosiło się już ponad trzydzieści tysięcy starszych osób. Każdy może wesprzeć ten cel.
- W dziesięciu domach dla bezdomnych Wspólnoty Chleb Życia jest obecnie około 250 osób. Brakuje środków ochrony, pampersów dla dorosłych i jedzenia - zaznaczyła siostra Małgorzata Chmielewska. - Od systemowych instytucji w rodzaju samorządy czy państwo nie dostaliśmy nic, ani ziarnka ryżu, ani mililitra płynu dezynfekującego - mówiła w rozmowie z Polsat News.
Środki dezynfekujące udało się zdobyć, maseczki szyją sami i dzielą się z innymi organizacjami. Tak jak częstochowianie.
Czytaj więcej