Dwa wypadki na zakopiance w kwadrans. Jeden z kierowców uciekł, porzucając auto
Do dwóch wypadków w odstępie kilkunastu minut doszło na zakopiance w pobliżu miejscowości Mogilany. We wtorek zderzyło się tam łącznie osiem aut. Jedna osoba trafiła do szpitala, a kierowca innego pojazdu uciekł z miejsca wypadku. Szukają go policjanci.
Miejsca, w których doszło do wypadków, dzieli około 200 metrów. Najpierw zderzyły się samochody ciężarowe. W tym zdarzeniu nikt nie został ranny. Kilkanaście minut później służby dowiedziały się, że nieopodal doszło do kolejnego wypadku, w którym brało udział sześć aut.
- Kierujący toyotą najechał na tył hyundaia. Ten drugi pojazd uderzył w kolejne auto, te w kolejne, i w ten sposób uszkodzonych zostało łącznie sześć samochodów - tłumaczyła polsatnews.pl podkom. Justyna Fil, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Krakowie.
Jedno z aut dachowało
W wypadku jedna osoba została poszkodowana i trafiła do szpitala. Natomiast kierowca toyoty porzucił samochód i uciekł w nieznanym kierunku. Trwają jego poszukiwania.
- Funkcjonariusze na miejscu ustalają dokładne przyczyny obu zdarzeń - dodała podkom. Fil.
Na miejscu pracowały trzy zastępy straży pożarnej, policja oraz ratownicy pogotowia. Jedno z aut dachowało, a inne jest mocno zniszczone. Pozostałe mają uszkodzone zderzaki i karoserię.
Przez cały czas zakopianka była przejezdna. Funkcjonariusze skierowali ruch pozostałych aut na jeden pas drogi.
Czytaj więcej