We Włoszech zmarło już 19 lekarzy zakażonych koronawirusem
Do 19 wzrosła we Włoszech liczba zmarłych lekarzy, którzy byli zakażeni koronawirusem. Dotychczas potwierdzono go u ponad 4800 pracowników służby zdrowia; to dwa razy więcej niż w Chinach.
W poniedziałek lekarski związek zawodowy poinformował o śmierci specjalisty chorób zakaźnych doktora Leonardo Marchiego z Cremony w Lombardii.
W Parmie zmarł natomiast emerytowany lekarz Manfredo Squeri, który ostatnio pracował na oddziale w domu opieki.
ZOBACZ: Do Rzymu przyleciał rosyjski samolot z pomocą medyczną. "From Russia with love"
Jednym z lekarzy, którzy zmarli w dniach epidemii jest Gino Fasoli. Po czterech latach emerytury powrócił on do pracy w szpitalu w miejscowości Ome koło Brescii w Lombardii, by pomóc w związku z kryzysową sytuacją i brakiem personelu, o co poprosili go tamtejsi lekarze. Ostatnio był wolontariuszem, jeździł z chorymi do sanktuarium w Lourdes. Natychmiast pospieszył z pomocą z powodu epidemii.
4824 pracowników służby zdrowia zakażonych
Zmarł 14 marca w wieku 73 lat. Jego brat, cytowany przez dziennik "Corriere della Sera", twierdzi, że na oddziale, gdzie leczył chorych na Covid-19, nie miał wystarczającej ochrony, jedynie maseczkę.
ZOBACZ: Nowe obostrzenia z powodu koronawirusa we Włoszech. Już prawie 5,5 tys. ofiar śmiertelnych
Według ogłoszonych we Włoszech danych 4824 pracowników służby zdrowia zostało zakażonych koronawirusem. To 9 procent wszystkich, u których stwierdzono obecność patogenu. Wskaźnik ten jest dwa razy wyższy niż w przypadku personelu w szpitalach w Chinach.
Medyczna fundacja Gimbe, która przedstawiła te dane, zaapelowała do władz o przeprowadzenie testów u wszystkich pracowników służby zdrowia w kraju oraz zapewnienie im wszelkich środków ochrony.
Czytaj więcej