Pijany rowerzysta zderzył się z... zaparkowanym radiowozem
Policjanci z Drezdenka (Lubuskie) zatrzymali nietrzeźwego rowerzystę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że sam wpadł na ich radiowóz. 36-latek miał prawie trzy promile alkoholu w organizmie – poinformował w poniedziałek Maciej Kimet z lubuskiej policji.
Do tej sytuacji doszło w niedzielne popołudnie we wsi Pławin w pow. strzelecko-drezdeneckim. Podczas interwencji na jednej z posesji mundurowi usłyszeli hałas z miejsca, gdzie zaparkowali radiowóz. Okazało się, że policyjnego volkswagena T6 nie zauważył jadący rowerzysta.
Mężczyzna w pewnej chwili skręcił kierownicą roweru i wjechał w bok radiowozu. Na szczęście w wyniku zdarzenia 36-latkowi nic się nie stało i nie potrzebował on pomocy medycznej - zrelacjonował Kimet.
W samym radiowozie natomiast został zarysowane drzwi boczne. Policyjny alkomat wskazał blisko trzy promile alkoholu w organizmie rowerzysty.
36-latek odpowie przed sądem za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej.
Czytaj więcej