Gowin: trzeba zrobić wszystko, żeby wybory prezydenckie odbyły się 10 maja
Trzeba zrobić wszystko, żeby wybory prezydenckie odbyły się 10 maja - ocenił w poniedziałek wicepremier, szef MNiSW Jarosław Gowin. Gdyby jednak okazało się, że to z jakichś względów, będzie niemożliwe, to jest jeszcze czas na podjęcie takiej decyzji - dodał.
- My nie wiemy jaka sytuacja będzie 10 maja, dlatego dzisiaj podejmowanie jakiejkolwiek decyzji, jednoznaczne przesądzanie, że wybory się odbędą albo podejmowanie decyzji, że wybory się nie odbędą jest po prostu przedwczesne - powiedział Gowin odnosząc się w radiowej Jedynce do propozycji ewentualnego przełożenia wyborów prezydenckich.
- Trzeba zrobić wszystko, żeby te wybory odbyły się 10 maja - stwierdził. Zaznaczył jednak, że "gdyby się okazało, że to z jakichś względów, ze względu na rozwoju epidemii, będzie niemożliwe, to jest jeszcze czas na podjęcie takiej decyzji".
"Typowy temat zastępczy"
- Dzisiaj rozważanie, co robi opozycja bardzo natrętnie, sprawy odłożenia terminu wyborów, jest po prostu przedwczesne - powiedział wicepremier. Dodał, że według niego "jest to typowy temat zastępczy".
- Powinniśmy się wszyscy skoncentrować na dwóch wielkich, dramatycznie poważnych i dramatycznie trudnych zadaniach, jakimi są z jednej strony zabezpieczenie życia Polaków, a z drugiej strony, jak najszybsze przywrócenie normalnego funkcjonowania gospodarki - dodał szef resortu nauki.
Wybory prezydenckie zaplanowane są na 10 maja; jeśli żaden z kandydatów nie uzyska ponad połowy ważnie oddanych głosów, 24 maja odbędzie się druga tura wyborów.
Czytaj więcej