Czy przez pandemię rządowi zabraknie pieniędzy? Prezes PiS wyjaśnia
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapewnia, że mimo kryzysu wywołanego przez pandemię koronawirusa, nie zabraknie pieniędzy na programy społeczne i "jest to zasługa rządu". Przyznał jednak, że sytuacja w sferze gospodarczej, przede wszystkim wokół Polski, jest "niebezpieczna". Wspomniał o analizach mówiących o nawet przeszło 10-procentowej recesji.
Lider PiS był pytany w radiu RMF FM, jak możliwe gospodarcze "trzęsienie ziemi", spowodowane przez pandemię koronawirusa, może wpłynąć na programy społeczne i czy polskie rodziny mają prawo obawiać się, że na przykład zabraknie środków na program 500 plus, 13 emeryturę, czy na wyprawkę szkolną.
- Nie zabraknie. My mamy w tej chwili taką sytuację, i to jest zasługa rządu, że są pewne zapasy, pewne zasoby, ale nie ma powodu ukrywać, że to, co dzieje się w samej Polsce, ale przede wszystkim to, co dzieje się wokół Polski w sferze gospodarczej jest niebezpieczne - odpowiedział Kaczyński.
ZOBACZ: Kaczyński o zdrowiu, wizytach w kościele, terminie wyborów i locie do Smoleńska
Jak zauważył, "z punktu widzenia gospodarki, z punktu widzenia przeciwstawiania się kryzysowi gospodarczemu, stabilizacja polityczna, a więc stan powyborczy, jest nieporównywalnie korzystniejszy, niż stan przedwyborczy". - I oczywiście byłoby niezwykle niekorzystne, żeby prezydent i premier byli z różnych obozów (politycznych) i się spierali - ocenił prezes PiS.
Kaczyński przekonywał, że "potrzebujemy dzisiaj, wśród innych warunków skutecznego przeciwstawiania się kryzysowi, także politycznej stabilizacji i to jest także przyczyna, która powoduje, że wybory prezydenckie powinny się odbyć 10 maja". - Ale główna przyczyna (nieprzesuwania tego terminu - red. ) ma po prostu konstytucyjny charakter - zaznaczył. Więcej o tym tutaj.
"Nikt nie mówi, że w tej chwili będzie łatwo"
Lider PiS był też pytany o sytuację pracodawców, na przykład tych, którzy zatrudniają kilkanaście-kilkadziesiąt osób. Na uwagę, że może być trudno dbać o zakład pracy, nie zwalniać pracowników, a jeszcze płacić pensje za przestój, Kaczyński odparł, że "nikt nie mówi, że w tej chwili będzie łatwo".
- Niemniej, ci, którzy analizują w tej chwili sytuację, mówię o tych najmocniejszych ośrodkach analitycznych funkcjonujących głównie przy wielkich bankach, sądzą, że już w ostatnim kwartale tego roku może nastąpić zmiana pozytywna, jak to się mówi "odbicie". I nawet, jeśli przedtem dojdzie do czegoś więcej, niż recesji w niektórych państwach, czyli do depresji, tej takiej bardzo mocnej recesji, np. przeszło 10-procentowej, a tak może być, to tutaj bieg wydarzeń gospodarczych - jeśli spojrzeć na historię, bo to przecież już się w historii zdarzało, chociaż nie często - przypomina kształt litery U, takie zejście w dół i później gwałtowne odbicie - prognozował.
"Piątka" dla rządu
Według lidera PiS, "można sądzić, że przy dobrej polityce gospodarczej, a mamy naprawdę pod tym względem bardzo dobrą ekipę, no i oczywiście także przy okolicznościach, na które już nie mamy wpływu, ale - daj Boże - będą sprzyjające, jesteśmy w stanie stosunkowo szybko stanąć na nogi, tak, że wszyscy wyjdą obronną ręką - i pracownicy i pracodawcy".
Kaczyński cenił, że na tle innych krajów, reakcja Polski na epidemię koronawirusa była bardzo szybka. - W bardzo wielu krajach Europy przy takim stanie, jak jest dzisiaj w Polsce jeszcze by żadnej reakcji nie było" - powiedział.
Ponadto, jak mówił, w tej kwestii rząd sprawnie realizuje swoje działania, chociaż - jak dodał - czasem jest to wielki wysiłek. "Weźmy choćby to wszystko, co musi uczynić MSWiA, ale także MON, jeżeli chodzi o ochronę granic, które w wielkiej części nie były chronione" - powiedział prezes PiS.
- Trzeba było odbudować, trzeba było zbudować nowe posterunki, trzeba było to wszystko jakoś zorganizować, trzeba było podjąć liczne decyzje, żeby rozładować te olbrzymie korki - one dochodziły do 80 km w pewnym momencie. To były często decyzje odważne, ale jednak je podjęto - mówił Kaczyński.
Zdaniem prezesa PiS, za działania podjęte w związku z epidemią koronawirusa rząd "zasłużył na piątkę". - I to mówi człowiek z czasów, kiedy żadnych szóstek ani jedynek nie było - dodał Kaczyński.
Czytaj więcej