Morawiecki dla CNN: plan ochrony gospodarki będzie skuteczny
Premier Mateusz Morawiecki w udzielonym w czwartek wywiadzie stacji telewizyjnej CNN oświadczył, że podjęte przez Polskę działania w walce z koronawirusem - zarówno w kwestii zabezpieczenia granic, jak i ochrony gospodarki - były niezbędne i że ma nadzieję, że przyniosą efekty.
- Niestety sadzę, że szczyt (zachorowań) jest wciąż przed nami i będziemy mieć kilka tysięcy, jeśli nie więcej przypadków. To dlatego rozpoczęliśmy, jako pierwszy kraj w Europie, kontrole sanitarne na granicach, które pomagają nam spowolnić napływ nowych przypadków do Polski - powiedział Morawiecki, zapytany o przewidywany szczyt epidemii w Polsce.
ZOBACZ: Włoski lekarz zmarł na koronawirusa. Musiał leczyć pacjentów bez rękawiczek
Polski premier podkreślił, że podjęte przez rząd działania, takie jak zamknięcie granic, były zgodne z procedurami obowiązującymi w strefie Schengen, były konieczne i przynoszą efekty.
"Kontrole graniczne pomogły nam w poddaniu większej liczby osób kwarantannie"
- (Strefa) Schengen ma specjalne procedury, które umożliwiają krajom członkowskim czasowe zawieszanie zasad i to właśnie zrobiliśmy. Rozpoczęliśmy kontrole graniczne, ponieważ większość przypadków (koronawirusa) dociera z zagranicy - z Włoch, z Hiszpanii, z innych krajów z zachodniej części Unii Europejskiej. Te kontrole graniczne pomogły nam w poddaniu większej liczby osób kwarantannie i w spowolnieniu postępu (epidemii). Wprowadziliśmy bardziej restrykcyjne działania w porównaniu z innymi krajami UE i wygląda, że są one dość efektywne, mamy mniej przypadków niż wiele innych krajów - powiedział Morawiecki.
Poland has shut its borders except to trucks bringing in goods due to the coronavirus outbreak. Polish Prime Minister @MorawieckiM said the peak of the outbreak is likely still ahead. pic.twitter.com/DnedjH2aqJ
— Quest Means Business (@questCNN) March 19, 2020
Podkreślił, że te restrykcyjne działania są niekorzystne dla gospodarki, jednak w obecnej sytuacji są niezbędne i wyraził nadzieję, że dzięki nim polska gospodarka zdoła później szybko powrócić do normalnego funkcjonowania.
Premier, zapytany o przedstawiony plan pomocy dla gospodarki, zauważył, że obecny wywołany pandemią kryzys jest zupełnie inny niż kryzys finansowy, który zaczął się w 2008 roku po upadku banku Lehman Brothers i jest bardzo trudny do przezwyciężenia, bo przerwał łańcuchy dostaw na całym świecie.
"Jestem zadowolony z reakcji Europejskiego Banku Centralnego"
- To dlatego przedstawiliśmy bardzo śmiały, ale bardzo efektywny plan. Ten plan ma wartość zbliżoną do 10 proc. naszego PKB - przekazał szef polskiego rządu. - Uważamy, że znacznie lepiej jest przez następne kilka tygodni ratować miejsca pracy, a tym samym zdolność firm do odbicia się kiedy kryzys będzie spowalniał - wyjaśnił.
Morawiecki został też zapytany o działania europejskich instytucji w reakcji na kryzys i jego krytykę tych działań. - UE jest świadoma ogromnego rozmiaru tego wyzwania, które stoi przed nami. Niemniej prawdziwe pieniądze jeszcze nie zostały przez nią wyłożone. W użyciu są obecnie budżety państw. Nasz program jest w całości oparty na budżecie państwa - podkreślił szef polskiego rządu.
- Mam nadzieję, że Komisja Europejska użyje nowych pieniędzy do walki z tym kryzysem i jestem zadowolony z reakcji Europejskiego Banku Centralnego, który wkroczył do działania w sposób bardzo zdecydowany, skupując obligacje na rynku, a także przygotowując następną rundę LTRO, długoterminowego refinansowania operacji, co jest bardzo istotne dla utrzymania płynności firm poprzez sektor bankowy - oświadczył Mateusz Morawiecki.