5 tys. zł bezzwrotnej pożyczki dla małych firm. Jest warunek
W ramach pakietu antykryzysowego uruchamiany m.in. gwarancje na tanie pożyczki i środki na dokapitalizowanie firm - zapowiedziała w środę minister rozwoju Jadwiga Emilewcz. Będą też środki dla samozatrudnionych oraz na refinansowanie umów leasingowych.
Na konferencji prasowej, podczas której rząd przedstawił pakiet antykryzysowy w związku z epidemią koronawirusa, minister Emilewcz zapewniła, że jedną z form wsparcia dla przedsiębiorców będą gwarancje na tanie pożyczki i dodatkowe środki m.in. na dokapitalizowanie małych oraz średnich firm, które będą zmuszone do tzw. postojów.
- Państwo bierze na siebie finansowanie tzw. postojowego - powiedziała. Wyjaśniła, że gdy obniżony zostaje czas pracy pracowników do połowy wymiaru, to część ich wynagrodzenia może zostać pokryta z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. - Dzięki temu - jak zaznaczyła - wynagrodzenie pracownika nie powinno być niższe niż płaca minimalna - dodała.
ZOBACZ: Fundacja Biedronki przeznaczy 50 mln zł na pomoc seniorom
Poinformowała też, że rozszerzony zostanie program gwarancji "de minimis" w Banku Gospodarstwa Krajowego dla małych i średnich firm . To - według Emilewicz - umożliwi przedsiębiorcom uzyskanie kredytu do 3,5 mln zł, a gwarancja, którą obejmie Bank Gospodarstwa Krajowego, będzie wynosiła 80 proc. tej kwoty. - Mając nadzieję na niezwykłe uwolnienie płynności finansowej w bankach komercyjnych, za sprawą decyzji instytucji nadzoru rynku finansowego, te środki powinny trafić bardzo szybko do państwa, na rynek - zapewniła.
Dodała, że "większa firma będzie mogła sięgnąć również do Polskiego Funduszu Rozwoju, który uruchamia dodatkowe środki na dokapitalizowanie firm, które na normalnych warunkach rynkowych nie mogłyby na to liczyć".
"Bezprecedensowy ruch"
Szefowa resortu rozwoju podkreśliła, że na pomoc mogą liczyć również tzw. osoby na samozatrudnieniu. Przewidziano dla nich świadczenie gwarantowane z ZUS w wysokości ok. 2 tys. zł, czyli nie mniej niż 80 proc. minimalnego wynagrodzenia bez względu na to, czy to jest umowa zlecenie, czy o dzieło. Dodała, że to jest "bezprecedensowy ruch, jaki nigdy nie został wykonany".
Minister @JEmilewicz: Premier @MorawieckiM zobowiązał nas do przygotowania lekarstwa dla polskich miejsc pracy i polskiej gospodarki. W @MinRozwoju od kilku tygodni spotykamy się z każdą branżą, również z tymi najbardziej dotkniętymi - branżą turystyczną, transportową, handlową. pic.twitter.com/FXJHvkziyJ
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 18, 2020
Rząd zakłada, że z tego rozwiązania będzie mogło skorzystać około 2,2 mln osób, a koszt dla Funduszu Pracy wyniesie około 9 mld zł. Dodatkowo - jak powiedziała szefowa MR - "jeśli osoby te przy swoich umowach opłacały składki na świadczenie zdrowotne, wówczas skorzystają - jeśli zajmują się dziećmi - z zasiłku opiekuńczego, który wypłacamy dzisiaj rodzicom opiekującym się dziećmi, które nie mogą iść do szkoły".
ZOBACZ: "Nigdy w historii nie trzeba było wprowadzać takich działań, żeby ratować gospodarkę"
Branżą, która może liczyć na pomoc jest m.in. gastronomia. - Małym restauratorom oferujemy pożyczkę w wysokości 5 tys. zł; będzie bezzwrotna, jeśli przez kolejne 6 miesięcy nie zwolnią pracowników - mówiła Emilewicz. Dodała, że będzie to pożyczka dla firm, które zatrudniają nie więcej niż 9 pracowników.
Emilewicz zapewniła, że małe firmy będą mogły również liczyć na odroczenie składek na ubezpieczenia społeczne i zaliczek na wszystkie podatki. Za te odroczenia nie będzie naliczana żadna opłata prolongacyjna. - Dodatkowo, jeśli mała restauracja zaciągnęła kredyt obrotowy, który właśnie jej wygasa, to będzie mogła, na skutek zmian legislacyjnych, wznowić ten kredyt niemal automatycznie - powiedziała. Wyjaśniła, że "banki dostaną tytuł prawny - tu zmieniamy prawo bankowe do tego, aby nie badać zdolności kredytowej takiego przedsiębiorcy, który dzisiaj znalazł się w kłopotach".
Zmiana w zakazie handlu w niedzielę
W związku z pandemią koronawirusa, minister rozwoju zapowiedziała też czasowe przywrócenie w niedziele zaopatrzenia sklepów i handlu w niedzielę. - Dzisiaj w ustawie mamy zakaz handlu, co oznacza, że placówki te są zamknięte od godz. 24 w sobotę do 24 w niedzielę. Na mocy tej decyzji jest możliwość otwarcia sklepu po to, aby w niedzielę zaopatrzyć, sklep przed godziną 24. To była nasza decyzja po to, aby wypróżniające się zbyt gwałtownie sklepy mogły być od poniedziałku rano gotowe dla klientów - dodała.
Wsparcie w leasingu dla firm z problemami ❗️#TarczaAntykryzysowa pic.twitter.com/VoGD9fulNb
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 18, 2020
Poza gastronomią i turystyką, na wsparcie państwa mogą liczyć też firmy transportowe.
Emilewicz mówiła, że za dwa tygodnie zostanie uruchomiony instrument refinansowania umów leasingu dla firm.
ZOBACZ: Polskiej gospodarce grozi recesja? "Nasze modele tego nie zakładają"
- Wspólnie z Agencją Rozwoju przemysłu przygotowaliśmy nowy instrument służący refinansowaniu umów leasingowych. Ten instrument wart będzie 1,7 mld zł - powiedziała.
- W związku z trudną sytuacją na rynku przewozów szacuje się, że ok. 25-30 procent firm może utracić zdolność do obsługi rat leasingowych. Mamy dzisiaj w Polsce we flocie transportowej ok. 278 tys. leasingowanych pojazdów, przede wszystkim przez mikro- i małe firmy - mówiła.
Poinformowała, że ARP buduje obecnie system informatyczny, który pozwoli obsłużyć ten program refinansowania. Przypomniała, że większość firm transportowych w UE to przedsiębiorstwa zarejestrowane w Polsce.
Czytaj więcej