Zbyt brzydki i biedny, by zostać sławnym. TikTok oskarżany o wprowadzanie cenzury
Dziennikarze portalu "The Intercept" dotarli do wytycznych skierowanych do moderatorów aplikacji TikTok. Wynika z nich, że treści tworzone przez osoby nieatrakcyjne, biedne lub z niepełnosprawnościami były ukrywane przed nowymi użytkownikami. Przedstawiciele firmy odnieśli się do zarzutów.
Z publikacji "The Intercept" wynika, że moderatorzy mieli ograniczać pojawianie się konkretnych filmów w propozycjach "Dla Ciebie" - pierwszej zakładce w aplikacji TikTok. Na cenzurowanym znalazły się osoby, które według moderatorów miały "nienormalny kształt ciała", były "zbyt otyłe bądź zbyt szczupłe" lub których twarze "były brzydkie lub zdeformowane".
ZOBACZ: Nowy trend na TikTok'u. Straż pożarna ostrzega
Podobne obostrzenia dotyczyły filmów kręconych w "brudnych i zniszczonych" miejscach. Wykazywano, że nagrania te nie będą interesowały nowych użytkowników aplikacji.
"Niegodne polecenia"
"Jeżeli wygląd osoby bądź sceneria nie są zachęcające, to wideo będzie mniej atrakcyjne, niegodne polecenia nowym użytkownikom" - czytamy w opublkowanych dokumentach.
Instrukcja dla moderatorów powstała w języku chińskim, jednak "The Intercept" wskazuje, że wszedł w posiadanie jej angielskiej wersji. Może to oznaczać, że wytyczne zostały przesłane do oddziałów firmy w innych częściach świata.
Rzecznik TikToka Josh Gartner w rozmowie z portalem zapewnił, że część przytaczanych wytycznych "nie jest już w użyciu", a reszta "nigdy nie była realizowana". Dodał, że instrukcje, które wprowadzono miały na celu "uchronienie konkretnych osób przed cyfrowym nękaniem".
Dziennikarze zauważają, że Gartner nie wytłumaczył w jaki dokładnie sposób miałby działać cały system - z ich informacji wynika, że do wytycznych stosowano się jeszcze pod koniec 2019 r.
Najpopularniejsza aplikacja
TikTok to chińska aplikacja mobilna stworzona przez przedsiębiorstwo ByteDance, która umożliwia stworzenie i opublikowanie krótkiego, zwykle 15 sekundowego wideo. Inni użytkownicy mogą na nie reagować i wysyłać swoje własne "wideoodpowiedzi".
ZOBACZ: Młodzież ucieka przed internetem. "Wyuczona bezradność"
Tylko w lutym aplikację pobrano 113 mln razy - czyni to ją najpopularniejszym programem na systemy Android i iOS, nie uwzględniając rynku gier. Miesięcznie aktywnych jest 500 mln użytkowników, a z danych "Business of Apps" wynika, że przeciętny nastolatek spędza przy niej około godzinę dziennie.
Czytaj więcej