"Widzialna Ręka", harcerze, policja. Kto pomaga, gdy z powodu koronawirusa nie wychodzisz z domu?
W czasie walki z koronawirusem wiele osób pokazuje, że można liczyć na ich pomoc. Do tego grona zaliczają się m.in. członkowie internetowych grup wsparcia, czyli "Widzialna Ręka". Jedni oferują pomoc w zwykłych codziennych czynnościach, inni pomagają np. szyć maseczki. W tym trudnym czasie o starsze osoby troszczą się m.in. harcerze.
"Lądujesz na przymusowej kwarantannie lub obawiasz się ruszyć z domu, i okazuje się że potrzebujesz zakupów lub masz ważną sprawę do załatwienia, lub przegadania na skajpie, potrzebujesz pomocy dla dziecka bo szkoły pozamykane, albo psa trzeba wyprowadzić lub przejąć na jakiś czas" – można przeczytać na grupie, która działa na Facebooku pod nazwą "Widzialna Ręka". Możemy szukać tam pomocy, ale też sami ją oferować.
ZOBACZ: Pomoc dla przedsiębiorców. Prezydent zwołał posiedzenie Rady Gabinetowej
- Kiedy tworzyłem grupę "Widzialna Ręka" najbardziej potrzebowałem bliskości - powiedział w rozmowie z polsatnews.pl Filip, administrator grupy.
Dziś liczy ona ok. 71 442 użytkowników.
Pomagają i ostrzegają przed oszustwami
- To miejsce powstało z przypadku, kiedy zakładałem tę stronę, zapomniałem o tym, by była ona prywatna. Wiem jednak, że w trudnych chwilach liczy się wsparcie, dlatego tak wiele osób szukało w tym czasie pomocy i trafiło do mnie – opowiada jej założyciel.
Jedni proponują darmowe konsultacje psychoterapeutyczne, inni motywują do tego, by nie siedzieć bezczynnie na kanapie i zacząć ćwiczyć w domu. Są też posty namawiające do wsparcia osób pracujących jako personel medyczny. A także ogłoszenia, w których członkowie grupy szukają odpowiedzi na pytania dotyczące kwestii zdrowia.
ZOBACZ: Wstrzymane śledztwa, przesunięte przesłuchania. Koronawirus uderza w wymiar sprawiedliwości
- W tym momencie mamy już pytania o pomoc od osób, które przechodzą kwarantannę. Jednym z takich pierwszych zgłoszeń była wiadomość od wracającej z urlopu kobiety, która nie wiedziała, co czeka ją w kraju. Odpisaliśmy, że jeśli będzie czegoś potrzebować, to śmiało może się do nas zgłosić, a my będziemy to organizować na bieżąco – zaznaczył Filip.
Osoby zarządzające stroną dbają o to, by użytkownicy nie padli ofiarą oszustów i naciągaczy.
- Staramy się usuwać dziwne posty, zdarzało się już, że ktoś proponował w nich odsprzedanie jakichś leków, a nawet wypisywanie recept. Ostrzegamy przed tym – podkreśla Filip.
Walczą również z fałszywymi informacjami ws. koronawirusa, takimi jak ta, że od zwierząt można się zarazić.
- Mam znajomą, która jest weterynarzem i nawet do niej zgłaszają się osoby, które chcą się upewnić, czy ich czworonogi przenoszą koronawirusa. My również uspokajamy tych, którzy mają takie wątpliwości i przypominamy, że nie mogą zarazić się od swoich pupili – zdradził mężczyzna.
W Łańcucie szyją maseczki
Na jednym z portali społecznościowych zawiązała się grupa osób, która będzie szyć maseczki m.in. dla pracowników wciąż otwartych sklepów
w Łańcucie. Szpital w tym mieście od poniedziałku jest szpitalem jednoimiennym, przeznaczonym dla pacjentów z podejrzeniem choroby COVID-19.
Jak napisali organizatorzy akcji, maseczki będą również rozdawane pracownikom stacji benzynowych, kierowcom busów, aptekarzom i policjantom.
"Policja również zgłasza do nas zapotrzebowanie i wiele innych osób również narażonych na kontakt z wirusem!" – informują organizatorzy akcji "Maseczki dla Łańcuta".
ZOBACZ: PKP Intercity zawiesza niektóre kursy. Sprawdź listę
Na stronie grupy są podane wytyczne odnośnie m.in. materiałów potrzebnych do uszycia maseczek. W akcję włączył się też Miejski Dom Kultury w Łańcucie, gdzie gromadzone są materiały.
Zbierane są również ręczniki frotte lub sam materiał na uszycie ręczników. Przyjmowane są także rękawiczki jednorazowe i ochronne czepki.
Do akcji włączyły się też lokale gastronomiczne w Łańcucie, które oferują pracownikom szpitala darmowe posiłki.
Harcerze pomagają seniorem
Starsi mieszkańcy Rudy Śląskiej będą mogli skorzystać z pomocy harcerzy w zrobieniu zakupów. Zgłoszenia seniorów będą przyjmowane za pomocą uruchomionej przez lokalny samorząd specjalnej linii telefonicznej. Z podobnej pomocy mogą skorzystać mieszkańcy innych miast regionu.
"Seniorzy są szczególnie narażeni na zarażenie koronawirusem, dlatego też trzeba ich chronić i im pomagać. W obecnej sytuacji inicjatywa rudzkich harcerzy jest nie do przecenienia" - wskazała prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic.
Miasto uruchomiło specjalną linię
W związku z rozprzestrzeniającym się koronawirusem miasto uruchomiło specjalną linię telefoniczną, pod którą będą przyjmowane zgłoszenia od potrzebujących pomocy. Osoby te mogą dzwonić pod numery: 32 248 63 59 lub 800 158 800. Pracownik Centrum Zarządzania Kryzysowego będzie prosił tylko o podanie imienia i nazwiska, numeru telefonu i adresu zamieszkania.
Z każdym mieszkańcem, który jest w potrzebie, skontaktuje się harcerz, który ustali listę zakupów i przyniesie sprawunki do domu. O pomoc może poprosić każda osoba w podeszłym wieku, w szczególności samotna, chora, niepełnosprawna lub po prostu obawiająca się wyjść z domu.
Harcerze otrzymali instrukcje ws. środków ostrożności
"»Harcerz jest pożyteczny i niesie chętną pomoc bliźnim« - każdy z nas zna ten punkt prawa harcerskiego. Widząc potrzebę, chcemy na nią czym prędzej odpowiedzieć" - zaznaczył komendant rudzkiego hufca ZHP Marcin Różycki.
ZOBACZ: "Do końca tygodnia 1500 chorych, w następnym kilka tysięcy"
Jak poinformował harcmistrz, seniorom będą pomagać jedynie pełnoletni harcerze, otrzymali oni odpowiednie instrukcje jak zachować szczególne środki ostrożności.
Specjalną akcję pomocy dla osób starszych uruchomił też np. samorząd Świętochłowic. Potrzebę zrobienia zakupów seniorzy mogą tam zgłaszać po numerem telefonu 785 993 155 lub pod adresem e-mail kontakt@ops-sw.pl. Z pomocy będą mogły skorzystać osoby w wieku powyżej 60. roku życia i inni potrzebujący. Skontaktują się z nimi wolontariusze.
W innych miastach woj. śląskiego też pomagają
Pomoc dla seniorów uruchomiono także w innych miastach woj. śląskiego. W ostatni piątek bezpłatne usługi asystenckie dla osób starszych uruchomił w Częstochowie tamtejszy Polski Komitet Pomocy Społecznej. Asystenci mają robić zakupy, dowozić posiłki i leki oraz pomagać w przygotowaniu jedzenia. Z usług mogą skorzystać osoby powyżej 65. roku życia, samotne, niepełnosprawne.
Z inicjatywy działającej w Częstochowie firmy dostarczającej jedzenie oraz lokalnych stowarzyszeń w mieście od wtorku będzie możliwy bezpłatny dowóz leków dla osób starszych, aby nie musiały opuszczać domów w związku z zagrożeniem koronawirusem.
Policjanci pomogą w codziennych czynnościach
Samorząd Dąbrowy Górniczej uruchomił od poniedziałku infolinię dla starszych osób, szczególnie osób samotnych, które nie mogą liczyć na wsparcie rodziny. Chodzi o zapewnienie porad, pomocy w zakupach jedzenia i leków oraz zebranie informacji, kto może potrzebować pomocy.
W ramach działań profilaktycznych w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Katowicach uruchomiona została infolinia dla osób potrzebujących niezbędnej pomocy.
Wsparcie dla seniorów deklarują też śląscy policjanci - będą pośredniczyli w kontakcie z instytucjami pomocy, a w razie konieczności także w codziennych czynnościach, jak zakupy jedzenia albo dotarcie do lekarza.
W Sopocie seniorzy zamówią zakupy przez telefon
"Seniorze, zostań w domu" - apeluje Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej i przyjmuje zamówienia na zakupy z dowozem do domu dla starszych samotnych osób.
Sopocki MOPS przyjmuje takie zgłoszenia od poniedziałku do piątku w godz. 7:30-15"30, po numerem tel. 58 551 17 10. Zakupy zostaną dostarczone do domu zamawiających z paragonem. Płatność będzie można uregulować przy użyciu przenośnego terminalu lub gotówką.
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Sopocie zapewnia również pomoc seniorom, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji życiowej oraz finansowej. Pomoc czeka także na osoby, które mają trudności w zrobieniu zakupów czy dostarczeniu leków. Sopocki ośrodek przypomina, by pamiętać o wzajemnej pomocy sąsiedzkiej, szczególnie w przypadku samotnych osób.
Czytaj więcej