Szpital kupił wannę do rodzenia za 45 tys. zł. Ciężarna może się w niej tylko "zrelaksować"
Od ponad dwóch lat w szpitalu w Krośnie (woj. podkarpackie) stoi wanna do rodzenia w wodzie za niemal 45 tys. złotych. Jednak ani jedno dziecko nie przyszło w niej na świat, ponieważ personel placówki nie przeszedł odpowiednich szkoleń. Matki mogą w wannie jedynie uśmierzać ból porodowy. - W podobnej sytuacji są okoliczne szpitale - wyjaśniła polsatnews.pl dyrekcja placówki.
Porodówkę w krośnieńskim Wojewódzkim Szpitalu Podkarpackim im. Jana Pawła II wyremontowano ponad dwa lata temu. Odnowa pochłonęła 20 mln złotych, a część tej kwoty pokryła Unia Europejska. Wtedy w placówce zainstalowano wannę do porodów w wodzie za 44,5 tys. złotych.
Szpital: nie ma szkoleń, nie ma specjalistów
Personel lecznicy twierdził, że wanna "to skok cywilizacyjny" i zapowiadał, że wkrótce przyszłe matki będą mogły z niej korzystać - informował portal krosno24.pl.
Od tego czasu w Krośnie urodziło się ponad 2,2 tys. dzieci, ale żadne z nich nie przyszło na świat w wodzie.
ZOBACZ: Szpital w Radomiu na własną rękę zlecił szycie maseczek. Nie ma ich gdzie kupić
Szpital wytłumaczył, że nadal czeka na kurs szkolący personel z porodów w wodzie.
- W przypadku, gdy pojawi się takie szkolenie, kadra położnicza zostanie na niego skierowana. Istotnym problemem jest również brak przeszkolonych specjalistów na rynku pracy, którzy mogliby podjąć się tego typu porodów. W podobnej sytuacji są okoliczne placówki - powiedział polsatnews.pl Piotr Czerwiński, dyrektor krośnieńskiego szpitala.
"Panie na bieżąco używają wanny"
Piotr Czerwiński dodał, że chętne kobiety mogą korzystać z wanny, aby uśmierzyć bóle porodowe. Jednak gdyby przyszła matka zaczęła wtedy rodzić, trzeba spuścić z niej wodę.
ZOBACZ: Pielęgniarka zakażona koronawirusem. Opiekowała się pierwszą ofiarą
- Panie na bieżąco używają tego urządzenia, ponieważ woda nie tylko poprawia samopoczucie rodzących, ale także rozluźnia mięśnie, a tym samym redukuje ból - stwierdził dyrektor krośnieńskiego szpitala.
Czytaj więcej