Koronawirus w Polsce. Jak Polacy oceniają działania rządu, jakie mają oczekiwania? — PAP/Andrzej Grygiel

Według raportu w obliczu zagrożenia Polacy zapominają o podziałach politycznych

W Polsce koronawirusem zakażonych jest 119 osób. Trzy osoby które były chore na Covid-19, zmarły. Maciej Bartmiński, prezes firmy Market Side, zbadał zachowania Polaków w obliczu grożącej krajowi epidemii. Jak wynika z raportu, mimo dobrej oceny działań rządu, niemal wszyscy ankietowani wyrazili silne oczekiwanie, że władze wspomogą szpitale w walce z wirusem.

Jak wynika z raportu, 90 proc. Polaków ze względu na koronawirusa wprowadziło zmiany w codzienne życie.

"Najczęściej unikamy wychodzenia z domu (75 proc.) oraz odwołujemy umówione spotkania (75 proc.)" - pisze Maciej Bartmiński, autor raportu.

Co robią Polacy w obliczu zagrożenia koronawirusem?

"62 proc. Polaków zrobiło nieco większe zakupy spożywcze, ale tylko 16 proc. zgromadziło duże zapasy. Najczęściej zapasy robili ludzie młodzi, bardzo rzadko osoby w wieku 65 i więcej lat, 20 proc. zatrudnionych pracuje z domu, zamiast jeździć do miejsca pracy" - dodaje.

Ocena działań rządu

Ocena działań, które podejmują władze ws. walki z koronawirusem jest pozytywna.

"62 proc. badanych oceniło rząd »zdecydowanie« lub »raczej dobrze«. Tylko 16 proc. ocenia rząd negatywne" - podaje raport.

75 proc. Polaków odpowiadających na pytania twierdzi, że działania, które podjął rząd "są odpowiednie do sytuacji".

ZOBACZ: 8 nowych przypadków. Zakażenie koronawirusem potwierdzono u 119 osób

Według 69 proc. rząd przedstawia rzetelne informacje na temat tego, co się dzieje, a 60 proc. wskazało, że reakcja władz w związku zagrożeniem była szybka.

"W sumie 84 proc. badanych pozytywnie oceniło rząd pod względem co najmniej jednego z tych aspektów" - czytamy w raporcie.

Z raportu wynika też, że w momencie zagrożenia Polacy potrafią zapomnieć o politycznych podziałach. Doceniają rządzących nawet w momencie, gdy nie są "zwolennikami dobrej zmiany".

Wysokie oczekiwania

Jeszcze w trakcie trwania badania rząd podjął decyzje, których oczekiwali ankietowani.

Wśród nich znalazły się: "zakaz większych zgromadzeń (98 proc. za), zamknięcie kin (97 proc.), zamknięcie granic (91 proc.), zamknięcie restauracji (91 proc.) oraz ograniczenia działaniu galerii handlowych (86 proc.)".

ZOBACZ: "Wszyscy siedzą w domach, nas wciskają do samolotów". Personel pokładowy o operacji #LOTdoDomu

Natomiast wśród oczekiwań ankietowanych znalazło się jeszcze: ''wsparcie dla szpitali, zakup dodatkowych respiratorów oraz większej liczby testów (98 proc. badanych)''. Dodatkowo zdaniem respondentów, rząd powinien w komunikacji wykorzystać system alertów sms.

Zdaniem odpowiadających, pracodawcy powinni mieć nakaz, który sprawi, że pracownicy będą wykonywać pracę zdalnie (jeśli jest taka możliwość).

Niemal wszyscy ankietowani oczekiwali wsparcia szpitali przez rząd

Co z kościołami?

Z ankiet wynika również, że wiele osób zaakceptowałoby stworzenie stref zamkniętych, gdzie panowałaby ograniczona możliwość poruszania się.

80 proc. ankietowanych twierdzi, że Kościół katolicki powinien w czasie walki z koronawirusem całkowicie odwołać msze święte. Takie zadanie mają niemal wszystkie osoby w wieku 65+.

ZOBACZ: W szpitalach w Lombardii coraz trudniejsza sytuacja

Pozytywnie ocenia się wezwanie wiernych, którzy są w grupie ryzyka do pozostania w niedzielę w domu.

Natomiast zagrożenie wirusem jest przez społeczeństwo odbierane na tyle poważnie, że oczekuje się bardziej stanowczych działań tj. całkowite odwołanie zgromadzeń religijnych.

Spontaniczne reakcje w obliczu zagrożenia

Ankietowanych zapytano o to, jakie są ich propozycje podczas walki z koronawirusem.

Zaproponowano m.in., by wprowadzić programy edukacyjne w TVP, które do południa nadawałyby lekcje dla uczniów.

"Zdaję sobie sprawę, że nie ma gotowych programów, ale na pewno można znaleźć nauczycieli z renomowanych szkół, którzy poprowadzą lekcje, a te transmitować ze szkół w TV. Włosi nadają programy edukacyjne na 3 kanałach'' - proponuje jeden z respondentów.

ZOBACZ: Koronawirus. Najnowsze informacje z Polski i świata [RELACJA]

Inny sugeruje, by wprowadzić kary dla rodziców dzieci, które uznają ten czas za ferie i chodzą po mieście w obszarach, gdzie znajduje się najwięcej ludzi.

Wśród pomysłów znalazł się nawet bezwzględny zakaz opuszczania domów przez dzieci i ludzi starszych oraz chorych, a także organizacja pomocy dla samotnych.