"Nie ma zagrożenia dla egzaminów. Jeszcze dziś informacje o metodach nauki zdalnej"
- W najbliższych kilku dniach będziemy proponowali coś w rodzaju rozkładu zajęć, w którym wspólnie z ministrem cyfryzacji postaramy się zasugerować nauczycielom przy realizacji poszczególnych tematów z jakich materiałów edukacyjnych mogliby skorzystać - mówił w piątek szef MEN Dariusz Piontkowski.
Podkreślił, że "praktycznie każda duża instytucja edukacyjna, czy to Centralna Komisja Edukacyjna, czy Ośrodek Rozwoju Edukacji, czy Instytut Badań Edukacyjnych, mają także swoje portale internetowe, na których znajduje się ogromna liczba materiałów dydaktycznych do wykorzystania przez nauczycieli". Dodał, że korzystają już z tego m.in. pracownicy Ośrodka Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą.
ZOBACZ: Wojsko na ulicach, zamykane miasta? MON dementuje. "Typowy fake news"
Szef MEN zaznaczył, że przesyłane jest w tej chwili do szkół komunikat o możliwościach technicznych pracy zdalnej oraz o zasobach na portalach edukacyjnych, które są do wykorzystania przez nauczycieli.
- W najbliższych kilku dniach będziemy proponowali coś w rodzaju rozkładu zajęć, w którym wspólnie z ministrem cyfryzacji postaramy się zasugerować nauczycielom przy realizacji poszczególnych tematów z jakich materiałów edukacyjnych mogliby skorzystać - zapowiedział szef resortu edukacji.
Wideo: ministerstwo wprowadzi lekcje wirtualne i prowadzone przy pomocy TVP
Nauczanie zdalne
- Zachęcamy nauczycieli, żeby skorzystali z możliwości technologicznych nauczania zdalnego; w najbliższych godzinach prześlemy podstawowe informacje o metodach takiej pracy - powiedział Piontkowski.
Od poniedziałku do 25 marca przedszkola i szkoły zostaną całkowicie zamknięte. Nauczyciele będą w gotowości do pracy, natomiast nie będą musieli przychodzić do szkoły. Za ten czas otrzymają wynagrodzenie.
ZOBACZ: Płyn do dezynfekcji produkowany przez Orlen "jest już w drodze"
- Chcemy, aby nauczyciele wraz z uczniami wykorzystali ten czas na powtórzenie materiału, przygotowanie się do egzaminów - mówił szef MEN podczas konferencji prasowej w KPRM.
Informacja "w najbliższych godzinach"
Zachęcił nauczyli do korzystania z możliwości technologicznych nauczania zdalnego. "Część nauczycieli już takie możliwości wykorzystywało, ale jest to niewielka grupa. W związku z tym w pierwszej kolejności we współpracy z Ministerstwem Cyfryzacji chcemy doprowadzić do tego, aby przygotować nauczycieli do tego, pokazać, jakie są możliwości pracy zdalnej" - powiedział.
- W najbliższych godzinach prześlemy podstawowe informacje o metodach takiej pracy, o narzędziach informatycznych, które taką pracę umożliwiają - dodał minister.
ZOBACZ: Pacjenci z koronawirusem będą leczeni lekami na HIV i malarię
Podkreślił, że odpowiednie materiały dydaktyczne znajdują się na stronie epodreczniki.pl
- We współpracy z Ministerstwem Cyfryzacji jesteśmy przygotowani do takiego cyklu szkoleń zwanej "enterem plus", które miało objąć kilkadziesiąt tysięcy nauczycieli. Teraz będziemy musieli niejako te szkolenia przyspieszyć i zrobić takie szkolenia w wersji wirtualnej. Stąd przygotowaliśmy portal internetowy epodreczniki.pl, na którym znajdują się ogromne ilości materiałów dydaktycznych - powiedział Piontkowski.
"Nie ma żadnego zagrożenia dla egzaminów"
- Przy dwutygodniowym okresie zawieszenia zajęć w szkołach, nie ma żadnego zagrożenia dla przeprowadzenia egzaminów w dotychczasowych terminach - przekazał minister edukacji.
Na piątkowej konferencji prasowej minister edukacji był pytany, czy i kiedy można spodziewać się decyzji o zmianie kalendarza roku szkolnego, w kontekście zbliżających się egzaminów ósmoklasisty oraz matur.
Piontkowski oświadczył, że przy dwutygodniowym okresie zawieszenia zajęć w szkołach, nie ma żadnego zagrożenia dla przeprowadzenia egzaminów w dotychczasowych terminach. Przekazał też, że Centralna Komisja Egzaminacyjna przygotowała już analizy dotyczące tego, co robić, gdyby była potrzeba wydłużenia przerwy w nauce.
Szef MEN wskazywał, że w specustawie ws. koronawirusa wprowadzono przepis pozwalający na zmianę organizacji roku szkolnego. "Jeżeli będzie taka potrzeba, to z tej możliwości prawnej skorzystamy" - zapowiedział.
Prawdopodobnie wprowadzimy wirtualne lekcje, ale także lekcje prowadzone przy pomocy TVP przez nauczycieli, którzy już mają takie doświadczenie, które będą także propozycją dla nauczycieli i uczniów - poinformował w piątek szef MEN Dariusz Piontkowski.
Piontkowski przekazał w piątek na konferencji prasowej, że ministerstwo edukacji nie chce doprowadzić do takiej sytuacji, że nagle uczeń zostanie zasypany gigantyczną ilością poleceń ze strony wszystkich nauczycieli uczących poszczególnych przedmiotów. - Stąd będziemy chcieli wyznaczyć koordynatorów, a z naszego punktu widzenia wydaje się najbardziej logiczne, że w szkole dyrektor będzie takim człowiekiem, który będzie koordynował szkolenie nauczycieli - podkreślił minister.
Współpraca z Telewizją Polską i Polskim Radiem
Jeśli chodzi o przekazywanie wiedzy uczniom - dodał - "będziemy sugerowali, aby raczej robił to wychowawca wobec uczniów swojej klasy tak, aby on skoordynował prace poszczególnych nauczycieli przedmiotowych, zebrał od nich dane i wysłał to do uczniów ze swojej klasy, czy to za pośrednictwem mailingu, czy korzystając z dziennika elektronicznego, który funkcjonuje przecież w większości szkół".
Piontkowski podkreślił, że z ministerstwem i rządem współpracuje Telewizja Polska i Polskie Radio, "które już praktycznie zmieniły ramówkę". "Oferują nauczycielom i uczniom dużą ilość programów popularno-naukowych, edukacyjnych, które mogą służyć pomocy przy tej nauce zdalnej. Bardzo za to dziękujemy" - zaznaczył minister.
ZOBACZ: Żona premiera Kanady zarażona koronawirusem. Była na imprezie z tysiącami osób
Jak poinformował, "prawdopodobnie wprowadzimy takie lekcje wirtualne, ale także lekcje prowadzone przy pomocy telewizji publicznej przez nauczycieli, którzy już mają takie doświadczenie, które będą także propozycją do skorzystania przez nauczycieli i uczniów".
Od poniedziałku będziemy uruchamiać cały zestaw różnego rodzaju narzędzi oraz inicjatyw w internecie dla uczniów na czas zawieszenia zajęć w szkołach; chcemy ich zachęcić m.in. do tego by sami tworzyli lekcje i współtworzyli gry online - zapowiedział minister cyfryzacji Marek Zagórski.
Jak "spędzić czas ciekawie, nie tylko na nauce"?
Minister cyfryzacji mówił, że wprowadzane są działania zachęcające do tego, aby jednak przede wszystkim zostać w domu, bo temu mu służyć zawieszenie zajęć w szkołach, i "spędzić ten czas ciekawie, nie tylko na nauce".
- Od poniedziałku będziemy uruchamiać cały zestaw różnego rodzaju narzędzi oraz inicjatyw, które koncentrować się będą m.in. na gamingu. Chcemy uczniów zachęcić do tego, aby współtworzyli gry online, uczestniczyli w różnego rodzaju rozrywkach, które będziemy oferować; będziemy ich zachęcali także, aby sami tworzyli lekcje - powiedział Zagórski.
Wideo: na stronie gov.pl nauczyciele otrzymają propozycje materiałów do pracy zdalnej
Będziemy przekazywać nauczycielom jak najwięcej informacji o dostępnych e-zasobach edukacyjnych; pierwsza wersja takiego materiału roboczo nazywanego "planem lekcji" będzie dostępna od soboty na stronie gov.pl - poinformował w piątek minister cyfryzacji Marek Zagórski.
E-zasoby edukacyjne
- W tej chwili koncentrujemy się na tym, żeby w pierwszej kolejności przekazać nauczycielom informację o możliwościach technicznych, jeśli chodzi o pracę zdalną, o różnego rodzaju narzędziach poczynając od tych najprostszych, takich jak dziennik elektroniczny czy zwykła poczta elektroniczna aż po te bardziej zaawansowane, które są udostępniane bezpłatnie przez różne podmioty, które świadczą usługi, przygotują narzędzia chociażby do wideokonferencji - powiedział Zagórski.
ZOBACZ: Koronawirus może utrzymywać się w powietrzu 3 godziny, na plastiku nawet 3 dni
Jak mówił, na stronie gov.pl jest już zamieszczona pierwsza wersja poradnika, przewodnika, z jakich narzędzi można korzystać i w jaki sposób. - Ta informacja będzie rozszerzana i uzupełniana - powiedział szef MC.
- Drugie działanie (...) polega na tym, żeby przekazać jak najwięcej informacji nauczycielom o dostępnych e-zasobach edukacyjnych. Będziemy to robić systematycznie, pierwsza wersja takiego materiału, który roboczo nazywamy "planem lekcji" będzie dostępna już od jutra na stronie gov.pl. Tam nauczyciele dostaną pierwszą prepozycję różnego rodzaju materiałów, które mogą być wykorzystywane do pracy zdalnej - powiedział Zagórski.
Większość spraw w urzędach można załatwić online
- Chcę przypomnieć, że wszystkie sprawy można dzisiaj przynajmniej zainicjować, jeśli nie w całości zrealizować przez internet. Najbardziej popularną i najprostszą usługą jest możliwość wysłania pisma ogólnego do urzędu, czyli dowolnego pisma, które możemy podpisać profilem zaufanym, dołączyć do niego różnego rodzaju załączniki, zeskanowane pisma. Wszystkie urzędy mają obowiązek tego typu korespondencję przyjąć - mówił minister na piątkowej konferencji prasowej.
Dodał, że jeśli ktoś w jakiej sprawie ma obawy dotyczące mijającego terminu, zawsze może wnioskować o jego wydłużenie.
- Jeszcze raz podkreślam: większość spraw można dzisiaj załatwić drogą online (...) w większości przypadków wymaga to posiadania profilu zaufanego lub innego środka identyfikacji elektronicznej. Przypomnę, że takim środkiem jest także dowód z warstwą elektroniczną oraz mojeID oferowane przez Bank PKO BP - wskazał Zagórski.
Jak dodał, jeżeli ktoś nie posiada profilu zaufanego, można go założyć poprzez bankowość elektroniczną
Liczba zakażonych wzrosła do 64
W piątek od rana resort zdrowia potwierdził kolejne 13 przypadków zarażenia koronawirusem. Jedna z zakażonych osób zmarła.
ZOBACZ: Liczba zakażonych koronawiursem w Polsce wzrosła do 64
W ostatnich dniach na posiedzeniach rządowego zespołu zapadły decyzje m.in. o zawieszeniu od 12 marca do 25 marca zajęć dydaktycznych w placówkach oświatowych publicznych i niepublicznych, na uczelniach wyższych i uczelniach artystycznych; odwołaniu wszystkich imprez masowych; zawieszeniu działalności instytucji kultury: teatrów, filharmonii, muzeów, kin oraz wsparciu wojska dla antyepidemicznych działań na lotniskach.
Mężczyzna, który przyjechał z Niemiec
Resort zdrowia o pierwszym polskim przypadku pacjenta zarażonego koronawirusem poinformował 4 marca. Był to mężczyzna, który przyjechał z Niemiec autokarem. Trafił on do szpitala zakaźnego w Zielonej Górze. Obecnie osoby, u których wykryto tę chorobę, przebywają m.in. w placówkach we Wrocławiu, Ostródzie, Szczecinie, Poznaniu i Krakowie.
Koronawirus SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Objawia się ona najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem. Podejrzewa się, że do zarażenia koronawirusem, który może wywoływać groźne dla życia zapalenie płuc, doszło w Chinach pod koniec 2019 r. na targu w Wuhan, stolicy prowincji Hubei.
Czytaj więcej