Porwali Polaka, udając agentów Interpolu. Mężczyzna zmarł w szpitalu. Jest wizerunek podejrzanego
Brytyjska policja opublikowała zdjęcie mężczyzny podejrzewanego o udział w porwaniu i zabójstwie 45-letniego Polaka, do którego doszło przed rokiem w Birmingham. Tomasz Samel został uprowadzony ze swojego domu przez mężczyzn podających się za oficerów Interpolu. Porywacze przyjechali do niego białą furgonetką.
45-letni Tomasz Samel został uprowadzony ze swojego domu przy Raleigh Close w Handsworth (północno-zachodnia część Birmingham) 27 marca 2019 r. około godziny 8:45.
Porywacze przyjechali pod jego dom białą furgonetką - Peugeotem Boxerem - z rejestracją OY55 MVT (prawdopodobnie fałszywą).
Tego samego dnia wieczorem, ok. godz. 22:45, Polak zaczął dobijać się do drzwi domu w Bickerstaffe, wsi leżącej pomiędzy Lancashire a Liverpoolem, która oddalona jest od Birmingham o ponad 160 km.
Polak miał poparzone 75 proc. powierzchni ciała
Mężczyzna był ciężko ranny, miał poparzone 75 proc. powierzchni ciała. Trafił do zajmującego się oparzeniami szpitala w Liverpoolu, gdzie zmarł 21 czerwca.
ZOBACZ: Litwa: policja uwolniła Polaka porwanego dla okupu
Prowadząca od roku śledztwo policja z West Midlands ustaliła, że mężczyźni, którzy zabrali go z domu, podszywali się pod funkcjonariuszy Interpolu.
W środę West Midlands Police udostępniała zdjęcie Kevina Woodena, który jest poszukiwany w związku z porwaniem i morderstwem Polaka. Śledczy apelują do wszystkich osób posiadających informacje o poszukiwanym, by skontaktowały się z nimi.
Opublikowano również zdjęcie Polaka, by ewentualnym świadkom ułatwić powiązanie ofiary z poszukiwanym - być może ktoś widział ich razem.
"To był przerażający atak"
Dwóch mężczyzn, w wieku 29 i 28 lat, aresztowano już w ubiegłym roku pod zarzutem zabójstwa i spisku w celu porwania. Do aresztu trafiła również 31-letnia kobieta, której zarzucono wprowadzanie w błąd wymiaru sprawiedliwości i utrudnianie śledztwa. Wszystkie trzy osoby zostały zwolnione. Śledztwo wciąż trwa.
ZOBACZ: Były polski bramkarz zaginął na Wyspach. Blisko 50 tys. złotych nagrody
- To był przerażający atak. I chociaż aresztowania były znaczącym postępem w dochodzeniu, to po roku wciąż pracujemy nad tym, by dokładnie zrozumieć, co wydarzyło się tamtego dnia oraz dlaczego do tego doszło - prowadzący śledztwo Scott Griffiths.
Apel do polskiej społeczności
- Opublikowaliśmy zdjęcie Kevina Woodena w rocznicę porwania pana Samela, gdyż mamy powody, by sądzić, że obecnie znajduje się poza krajem. Apelujemy do wszystkich, którzy mają jakiekolwiek informacje o nim - powiedział śledczy Griffiths.
- Apelujemy również do członków polskiej społeczności w Wielkiej Brytanii, by zgłosili się i pomogli nam w uzyskaniu wszelkich informacji w tej sprawie - prosił policjant.