Kwarantanna dla przyjeżdżających zza granicy? "Rząd może zostać do tego zmuszony"
- Przypadek z woj. lubelskiego stawia nas w sytuacji, w której trudno jest przewidzieć co się może wydarzyć i jeżeli się potwierdzi, że takie sytuacje mają miejsce, to rząd może być zmuszony wprowadzić kwarantannę dla wszystkich osób, które przyjeżdżają z innych krajów - mówił w "Polityce na Ostro" Michał Cieślak (Porozumienie, KP PiS).
Pierwszy przypadek koronawirusa w województwie Lubelskim. Zarażonym jest starszy mężczyzna, którego stan jest ciężki. Najprawdopodobniej został zarażony przez swojego syna, który przebywał w ostatnich dniach na terenie Włoch ale nie wykazywał żadnych objawów choroby. Rodzina chorego pochodzi z Niedrzwicy Dużej, gdzie podjęto już decyzję o zamknięciu szkół i przedszkoli - poinformował wojewoda lubelski Lech Sprawka. Sprawę komentowali goście programu "Polityka na Ostro".
ZOBACZ: Zamknięto McDonald’s w Poznaniu. Media: pracował tam syn zakażonej koronawirusem
- Ten przykład z woj. lubelskiego pokazuje coś innego: to nie jest kwestia odpowiedzialności tylko służby zdrowia. To jest kwestia odpowiedzialności każdego z nas. To jest obywatelska odpowiedzialność. Nie wiemy przecież ile osób ten kibic zaraził. Jest pytanie czy jego dzieci są zdrowe, czy jego dzieci nie są nosicielami - mówił Marek Sawicki (PSL, Koalicja Polska).
Wideo: "Dziś podróżowałem samolotem. Nie było żadnych procedur"
Zaraża, a nie ma objawów
- Najgorsze w tej epidemii jest to, że osoba, która roznosiła wirusa nie miała żadnych objawów. Przy większej liczbie takich osób może być to ciężkie do zbadania - zwrócił uwagę Maciej Konieczny (Razem, Nowa Lewica).
- Ten przypadek pokazuje że ten mężczyzna nie jest odpowiedzialny. Po drugie stawia nas w sytuacji, w której trudno jest przewidzieć co się może wydarzyć i jeżeli się potwierdzi, że takie sytuacje mają miejsce, to rząd może być zmuszony wprowadzić kwarantannę dla wszystkich osób, które przyjeżdżają z innych krajów - mówił Michał Cieślak (Porozumienie, KP PiS).
- Dziś podróżowałem samolotem. Nie było żadnych procedur. Nikt nie mierzył temperatury, nikt nie pytał po co lecę - powiedział Waldemar Sługocki (Koalicja Obywatelska).
- Powinna być rekomendacja maksymalnego ograniczania zgromadzeń i przemieszczania się ludzi. Jeżeli jest taka potrzeba to należy zamknąć szkoły, uczelnie, żeby to co ma się wykluć, wykluło się w warunkach domowych bez zarażania innych - dodał.
Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.
Czytaj więcej