Sienkiewicz o koronawirusie: to choroba nie tylko ludzi, ale także państwa
- Przynajmniej 10 proc. przypadków zarażenia koronawirusem to przypadki ciężkie. Mamy dość niski poziom łóżek na intensywnej terapii, dlatego mówię, że to choroba państwa. Na rządzie spoczywa wielka odpowiedzialność - powiedział w "Gościu Wydarzeń" poseł KO i były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz.
W Polsce potwierdzono dotychczas 17 przypadków koronawirusa. Kolejna chora osoba to kobieta, która przebywa w szpitalu w Poznaniu. Rzecznik prasowy placówki poinformował, że pacjentka jest w ciężkim stanie - podłączona do respiratora, w stanie śpiączki farmakologicznej. Zarażona dopiero po badaniach trafiła na oddział zakaźny.
Były szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz powiedział w "Gościu Wydarzeń", że Koalicja Obywatelska "ma poczucie powagi sytuacji", czego dowodem było poparcie rządowe projektu specustawy dot. koronawirusa. - Odłożyliśmy na bok to, że zgłaszaliśmy ten projekt 3 tyg. wcześniej, ponieważ wydawało nam się, że w tej sytuacji nie ma co do tego wracać - dodał.
Jak podkreślił, "to nie jest choroba wyłącznie ludzi, to także choroba państwa". - Państwa są tak samo chore, jak ludzie. Od ich odporności zależy, czy są w stanie to znieść, czy nie - mówił poseł KO.
ZOBACZ: Koronawirus. Linie lotnicze wprowadzają bezpłatną zmianę rezerwacji
"Blokada granic to słuszna decyzja"
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w poniedziałek rozpoczęcie kontroli sanitarnych na granicy z Niemcami i Czechami na głównych przejściach. Jak dodał, jest to pierwsze tego typu rozwiązanie w Europie.
- Pan premier jak zawsze się chwali. Mam wrażenie, że rząd powinien się mniej chwalić w tej sprawie, a bardziej pilnować tego, żeby się nie spóźnić z pewnymi zamiarami - ocenił Sienkiewicz.
Podkreślił, że opozycja trzyma kciuki za to, aby rząd poradził sobie z tą "wielką odpowiedzialnością".
- Blokada granic to absolutnie słuszna decyzja i miejmy nadzieję, że nie (jest - red.) za późno. Jesteśmy przed falą wzmożonego zrażania i wszyscy się obawiamy, jak ona w Polsce wypadnie. Czy my wejdziemy w wariant lombardzki, czy w łagodniejszy wariant - ocenił.
"Zamknąć uczelnie"
Sienkiewicz został zapytany o wpis Donalda Tuska, według którego "rząd powinien natychmiast podjąć decyzje, także te niepopularne, które utrudnią rozprzestrzenianie się wirusa; obywatele powinni przyjąć je ze zrozumieniem".
- Nie mam pojęcia (co miał na myśli - red.) - skomentował były szef MSW. Podkreślił jednak, że "im szybciej zostaną podjęte drastyczne ograniczenia możliwości zarażania, tym lepiej". - Lepiej jest podejmować je zbyt wcześniej, niż zbyt późno - dodał.
Jak podkreślił, "cała sztuka polega na rachunku prawdopodobieństwa", czyli opanowania sposobu, jak zmniejszyć możliwość zarażania się.
Zdaniem Sienkiewicza należałoby zamknąć uczelnie wyższe. - Ze szkołami już bym się jednak zastanowił - dodał. Były szef MSW zasugerował także możliwość pracy zdalnej dla tych, którzy na co dzień dojeżdżają do pracy komunikacją zbiorową.
WIDEO: Bartłomiej Sienkiewicz w "Gościu Wydarzeń".
Masowe testy
Podkreślił także, że należy wprowadzić masowe testy na obecność koronawirusa. Jak mówił, w Lombardii przeprowadzono ponad 37 tys. testów, a w Niemczech około 10 tys, podczas gdy w Polsce - około tysiąca.
- My nie wiemy, jak to się będzie rozwijało. Przynajmniej 10 proc. to są ciężkie przypadki - powiedział Sienkiewicz. Podkreślił przy tym, że mamy w Polsce "dość niski poziom łóżek na intensywnej terapii". - Dlatego mówię, że to choroba państwa. Wielka odpowiedzialność na rządzie spoczywa - dodał.
Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.
Czytaj więcej