Przyszła radna z zespołem Downa? "W społeczeństwie jest miejsce dla osób z niepełnosprawnościami"
Dotknięta zespołem Downa 34-letnia Eleonore Laloux kandyduje na radną w mieście Arras na północy Francji. Może zostać pierwszą kobietą z trisomią 21. chromosomu wybraną w wyborach lokalnych.
- W społeczeństwie jest miejsce dla osób z niepełnosprawnościami (…) jestem gotowa pracować trochę więcej, aby im pomóc - powiedziała dziennikarzom Laloux, która od ośmiu lat mieszka samodzielnie, pracuje w szpitalu i udziela się społecznie. Jej hobby to gra na gitarze elektrycznej i kino.
ICYMI: Down syndrome is no barrier for Eleonore Laloux - the 34-year-old is running in a municipal election to become one of the first women with the condition in France to win a local council seat https://t.co/4t83j86fG5 #IWD2020 pic.twitter.com/1SbV2s0pjK
— Reuters (@Reuters) March 8, 2020
Pierwsza tura wyborów lokalnych odbędzie się we Francji 15 marca, a druga - tydzień później. Laloux znajduje się na liście wyborczej ubiegającego się o reelekcję mera 40-tysięcznego miasta Arras położonego w departamencie Pas-de-Calais na północy kraju. Frederic Leturque, centroprawicowy polityk pełniący funkcję mera od 2011 roku, oficjalnie zaprezentował kandydaturę Laloux i wspiera ją w kampanii.
Aktywistka, rzeczniczka stowarzyszenia
Laloux udziela się społecznie, jest rzeczniczką stowarzyszenia nazwanego od jej imienia - Les amis d'Eléonore (Przyjaciele Eleonore - red.), które walczy z dyskryminacją osób z zespołem Downa. Aktywiści stowarzyszenia opracowali dla Laloux program wyborczy: listę dziesięciu propozycji dla miasta Arras, które dotyczą m.in. włączania niepełnosprawnych w życie miasta.
Eleonore jest dumna ze swojej niezależności. O swoich doświadczeniach opowiedziała w książce "Triso et alors!", w której wspominała swoje dzieciństwo. Napisała, że lekarze po stwierdzeniu u niej zespołu Downa i innych schorzeń kardiologicznych, zasugerowali rodzicom, aby pozwolili jej umrzeć. Rodzice nie posłuchali jednak sugestii lekarzy i skoncentrowali się na leczeniu wad serca Eleonore.
ZOBACZ: Niepełnosprawni sprzątali m.in. w budynku ZUS. Zostali bez pensji
Od początku wspierana przez rodzinę, rodziców i brata Mathurina, Laloux walczy o integrację w społeczeństwie.
- Zawsze chcieliśmy, aby Eleonore, która urodziła się odmienna, mogła żyć jak wszyscy inni - powiedział 66-letni ojciec Laloux cytowany przez magazyn "Paris Match".
- Jeśli patrzysz na osobę z niepełnosprawnością jak na niesprawną, ona tak właśnie będzie się zachowywała - stwierdził, dodając, że w każdym człowieku należy dostrzec jego umiejętności i pozwolić mu je rozwinąć.
"We Francji mamy kulturę asystowania"
Zachęcona przez rodziców, którzy nalegali, aby kontynuowała edukację, Laloux ukończyła liceum zawodowe, odbyła kilka staży, a następnie zaczęła pracować w dziale rozliczeń prywatnego szpitala w Arras.
Kobieta wielokrotnie występowała publicznie, broniąc praw niepełnosprawnych. W 2015 roku została zaproszona do Pałacu Elizejskiego.
ZOBACZ: Konie pomagały niepełnosprawnym dzieciom. Ktoś otruł zwierzęta
- We Francji mamy kulturę asystowania - stwierdziła Laloux. - Uważam, że osobie niepełnosprawnej należy towarzyszyć, ale nie należy jej asystować - podkreśliła.
Mieszkańcy Arras pytani przez dziennikarzy o opinie o Laloux, wypowiadają się na jej temat z podziwem i szacunkiem.
Czytaj więcej