Co najmniej 10 ofiar pod gruzami chińskiego hotelu. Był miejscem kwarantanny

Świat
Co najmniej 10 ofiar pod gruzami chińskiego hotelu. Był miejscem kwarantanny
PAP/EPA/XIAO FAN
Chiński hotel był miejscem kwarantanny dla osób mających kontakt z zarażonymi koronawirusem

Co najmniej 6 osób zginęło pod gruzami hotelu, który zawalił się w Quanzhou we wschodnich Chinach - podało w niedzielę chińskie ministerstwo ds. zarządzania w sytuacji kryzysowych. Budynek zaczął się zapadać w sobotę wieczorem; z rumowiska wydobyto 43 osoby.

Do szpitala trafiło z tej liczby 36 osób, jedna osoba nie wymagała jakiejkolwiek interwencji lekarskiej - wynika z komunikatu opublikowanego przez chińskie ministerstwo na Weibo. Zgodnie z danymi udostępnionymi przez władze 7 osób jest ciężko rannych, w tym - jedna osoba znajduje się w stanie krytycznym.

 

ZOBACZ: Zawalił się hotel w Chinach. Służył do kwarantanny osób z podejrzeniem koronawirusa

 

Akcja ratownicza wciąż trwa. Pracująca na miejscu ekipa ma za zadanie odnaleźć 28 osób, które uznano za zaginione. Według władz w hotelu przebywało łącznie 71 osób.

 

Kwarantanna dla mających kontakt z zakażonymi

 

Hotel w Quanzhou w prowincji Fujian był wykorzystywany jako miejsce kwarantanny osób, które miały kontakt z zakażonymi koronawirusem SARS-CoV-2 - podały w sobotę chińskie media. Według agencji Xinhua pierwsze piętro budynku przechodziło remont kapitalny. Nie potwierdzono jednak, że przyczyniło się to do katastrofy. Chińska agencja poinformowała, że właściciel pięciopiętrowego budynku, niejaki Yang został już przesłuchany przez policję.

 

W sobotę podawano, że do zawalenia się hotelu doszło około 19:30 w sobotę. Według chińskich mediów hotel został otwarty w czerwcu 2018 roku, miał 80 pokoi, a ostatnio wykorzystywany był do kwarantanny w związku z epidemią koronawirusa.

 

Spadek zakażeń

 

Władze prowincji Fujian informowały w piątek, że na jej terenie od początku epidemii potwierdzono 296 przypadków zakażenia Covid-19, a prawie 11 tys. ludzi, którzy mieli kontakt z nosicielami koronawirusa, przebywa na obserwacji.

 

Narodowa Komisja Zdrowia Chin poinformowała w niedzielę o 44 nowych przypadkach zakażenia SARS-CoV-2 w ChRL, co oznacza spadek w stosunku do 99 nowych zakażeń zarejestrowanych do soboty rano. W całych Chinach kontynentalnych potwierdzono dotąd 80 695 zakażeń, a bilans ofiar śmiertelnych sięga 3097.

 

W niedzielę poinformowano o 27 zgonach z powodu koronawirusa w ciągu ostatniej doby - w przeddzień zmarło 28 osób. Wszystkie zgony miały miejsce w prowincji Hubei, gdzie w grudniu ub.r. nastąpił wybuch epidemii.

 

ZOBACZ: Przewidział koronawirusa prawie 40 lat temu? "Wuhan-400 to broń doskonała"

 

Chińskie władze podały też, że na 44 przypadki zakażeń, jakie zarejestrowano w ciągu ostatniej doby, tylko trzy miały miejsce poza miastem Wuhan w prowincji Hubei, ale wszystkie trzy dotyczą osób, które zaraziły się nie w Chinach, lecz za granicą.

 

Miejska Komisja Zdrowia w Pekinie podała, że dwóch pacjentów, u których wykryto obecność koronawirusa zaraziło się najprawdopodobniej podczas wycieczki do Włoch i Hiszpanii. Ocenia się, że w całych Chinach są 63 osoby, które zaraziły się koronairusem nie w Chinach kontynentalnych, ale w innych krajach.

ac/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie