Dziadek mógł zabić sześcioro wnucząt. Podpalił ich dom

Polska
Dziadek mógł zabić sześcioro wnucząt. Podpalił ich dom
Facebook/Ochotnicza Straż Pożarna w Zawadzkiem
Fragment spalonego domu, w którym 71-letni dziadek mieszkał z synową i jej szóstką dzieci

Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Strzelcach Opolskich (woj. opolskie) zadecydował o aresztowaniu na trzy miesiące 71-latka, podejrzanego o podpalenie domu - poinformował rzecznik opolskiej prokuratury Stanisław Bar. W podpalonym domu było sześcioro dzieci, w tym dwójka niemowląt oraz ich matka.

Pożar w domu jednorodzinnym w Żędowicach wybuchł w czwartek, przed godziną pierwszą w nocy. Przybyli na miejsce strażacy zobaczyli palące się drzwi i drewniane schody prowadzące na pierwsze piętro budynku, gdzie było sześcioro dzieci i ich matka. Dwie inne kobiety próbowały wtedy samodzielnie gasić ogień. 

 

ZOBACZ: Sześcioro dzieci w płonącym domu. Zatrzymano mężczyznę, który może mieć związek z zaprószeniem ognia

 

Mieszkańców płonącego budynku wyniesiono przez okno przy użyciu drabiny, a następnie przewieziono do szpitala ze względu na objawy zatrucia gazami pożarowymi.

 

Facebook/Ochotnicza Straż Pożarna w Zawadzkiem
Facebook/Ochotnicza Straż Pożarna w Zawadzkiem
Facebook/Ochotnicza Straż Pożarna w Zawadzkiem

 

 

Dziadek dzieci usłyszał zarzuty. Grozi mu do 12 lat więzienia

 

Wkrótce potem policja zatrzymała 71-letniego mieszkańca tego domu. To dziadek poszkodowanych dzieci i teść ich matki.

 

ZOBACZ: Noworodek zginął w pożarze. Matka z zarzutem zabójstwa

 

- Przedstawiono mu zarzut spowodowania pożaru mogącego zagrażać życiu wielu osób oraz mieniu wielkiej wartości - mówił Stanisław Bar. 

 

Ten czyn jest zagrożony karą do 12 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt tymczasowy.

wka/ polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie