Karczewski: ludzie pytają mnie na ulicy, jak myć ręce
- 70 proc. ludzi po opuszczeniu toalety nie myje rąk. To jest dramat - mówił w "Gościu Wydarzeń" Stanisław Karczewski. Jak dodał, po słynnej konferencji prasowej w Senacie, ludzie na ulicy podchodzą do niego i pytają, jak należy myć ręce. - Ja odpowiadam: często i dokładnie - powiedział.
W piątek minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował o czterech kolejnych przypadkach koronawirusa w Polsce. - Wszyscy pacjenci są objęci opieką medyczną - zapewnił.
Osoby zakażone to dwoje pacjentów ze Szczecina i po jednym we Wrocławiu i Ostródzie. W Polsce do tej pory potwierdzono pięć przypadków zakażenia.
ZOBACZ: Polska kontra koronawirus. Spirytus zwolniony z akcyzy
O sytuację związaną z koronawirusem był pytany w "Gościu Wydarzeń" wicemarszałek Senatu i chirurg Stanisław Karczewski (PiS).
- Bardzo mnie cieszy, że jest bardzo dużo informacji. Bardzo dużo informacji dociera do nas, posłów, senatorów, do opinii publicznej. Bardzo dużo wiemy - podkreślił.
Jak podkreślił, przy okazji zagrożenia wirusem można dowiedzieć się z mediów, że "70 proc. ludzi po opuszczeniu toalety nie myje rąk". - To jest dramat - ocenił.
"Nie kciukiem, a łokciem"
W drugiej połowie lutego marszałek Senatu Tomasz Grodzki nakazał rozmieścić w obrębie Senatu pojemniki do dezynfekcji rąk i maseczki. Gdy środki pojawiły się w Senacie, polityk KO umył nimi ręce na oczach kamer.
Dwa dni później Karczewski oznajmił, że prof. Grodzki "popełnił kardynalny błąd" dotykając dozownika kciukiem. Wicemarszałek Senatu na konferencji prasowej zademonstrował, jak poprawnie należy myć ręce. - Chirurgiczne mycie rąk polega na tym, że łokciem przyciskamy dozownik, a nie kciukiem. Na kciuku znajduje się najwięcej bakterii - tłumaczył.
ZOBACZ: Jak należy myć ręce? Wicemarszałek Senatu poprawia marszałka
Karczewski powiedział w "Gościu Wydarzeń", że ludzie pytają go teraz na ulicy, jak powinno się myć ręce. - Czy tak, jak prof. Grodzki, czy tak, jak ja? Ja odpowiadam: często i dokładnie, bo to jest najważniejsze - powiedział.
Wicemarszałek Senatu stwierdził także, że liczba zarażonych koronawirusem w Polsce nie osiągnie takiej skali, jak we Włoszech, gdzie odnotowano ponad 4 tys. przypadków. Podkreślił jednak, że należy unikać paniki. - Musimy zachować zimny spokój i racjonalne podejście - mówił.
- Potrzeba dużo ostrożności, przezorności. Popieram decyzję pani marszałek Elżbiety Witek, która odwołała wycieczki, konferencje, sympozja, spotkania w Sejmie i Senacie - dodał.
WIDEO: Stanisław Karczewski w "Gościu Wydarzeń"
W piątek Senat bez poprawek poparł w piątek ustawę o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Karczewski ocenił, że politycy rządzącej w Senacie opozycji "zachowali sie tak, jak trzeba".
Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.
Czytaj więcej