"Prezent na dzień kobiet". Pierwsza kobieta na czele najważniejszej szkoły policyjnej w kraju
Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński powołał w czwartek insp. dr hab. Iwonę Klonowską na stanowisko komendanta-rektora Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie. - Szkoła dostała swoisty prezent na dzień kobiet w postaci kobiety, która po raz pierwszy została komendantem szkoły - powiedział prezydent Andrzej Duda, który w piątek gościł w Szczytnie.
W piątek szkołę w Szczytnie odwiedził prezydent Andrzej Duda. - Bardzo dziękuję za możliwość spotkania w najważniejszej szkole policyjnej w kraju - mówił.
- Bardzo serdecznie chciałem pogratulować i złożyć najserdeczniejsze życzenia wszystkim paniom. Za dwa dni jest święto pań. Jest dużo funkcjonariuszek, ja się bardzo z tego cieszę. Szkoła dostała swoisty prezent na dzień kobiet w postaci pierwszej kobiety, która zostaje komendantem szkoły, która zostaje rektorem - podkreślił prezydent.
ZOBACZ: Bezdomny nie miał butów na zimę. Policjant oddał mu swoje
Jak dodał, "życzę wszelkiego powodzenia pani rektor w wykonywaniu tej odpowiedzialnej służby, w budowaniu szkoły jako coraz lepiej wyposażonej, coraz doskonalej szkolącej, w pracy z kadrą dydaktyczną, we współpracy z funkcjonariuszami".
- Życzę jak najlepszych studentów, żeby szkoła rosła w dumę ze swoich absolwentów, bo to najważniejsze. Proszę panią rektor o wyraźne artykułowanie potrzeb szkoły. Trzeba głośno mówić czego szkoła potrzebuje, żeby mogła się doskonalić - zaznaczył prezydent.
Odznaczona medalami
Jak podało w komunikacie MSWiA, insp. Iwona Klonowska rozpoczęła służbę w Policji w 2000 r. jako funkcjonariusz Komendy Stołecznej Policji, gdzie pracowała w sekcjach: prewencji oraz do spraw nieletnich. W kolejnych latach kariery insp. Klonowska była m.in. wykładowcą w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie i radcą w Zespole Psychologów CSP. Od lipca 2014 r. pełniła służbę w Komendzie Głównej Policji m.in. jako naczelnik wydziału i dyrektor Biura Komunikacji Społecznej.
SZCZYTNO | Prezydent RP @AndrzejDuda złożył wizytę w Wyższej Szkole Policji, gdzie spotkał się z kadrą i słuchaczami uczelni, a także oddał hołd przed tablicą upamiętniającą policjantów - ofiary Zbrodni Katyńskiej. pic.twitter.com/tMrV95pSqf
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) March 6, 2020
Nowa komendant policyjnej uczelni w trakcie swojej kariery została odznaczona brązowym Medalem za Długoletnią Służbę, a także brązową i srebrną Odznaką Zasłużony Policjant.
ZOBACZ: Policjantki-bliźniaczki na wspólnym patrolu. Mylą je kierowcy i... współpracownicy
MSWiA podkreśliło, że Wyższa Szkoła Policji (WSPol) w Szczytnie to jedyna placówka w Polsce, która prowadzi kursy oficerskie. Absolwenci szkoły oficerskiej to przede wszystkim eksperci pionu służby prewencyjnej bądź kryminalnej.
Poprzedni komendant-rektor WSPol insp. Marek Fałdowski - jak informował w połowie lutego zespół prasowy policyjnej uczelni - złożył do ministra spraw wewnętrznych i administracji prośbę o zwolnienie ze służby.
Jak podano wówczas w oświadczeniu, "Komendant–Rektor nabył pełne prawa emerytalne z tytułu wysługi lat; został oczyszczony ze wszystkich nieprawdziwych zarzutów, co wykazała kontrola MSWiA".
Kontrola w szkole
W październiku i listopadzie 2019 r. na polecenie ministra Mariusza Kamińskiego Departament Kontroli i Nadzoru MSWiA przeprowadził inspekcję w WSPol w Szczytnie. Stało się to po publikacji reportażu w "Superwizjerze" TVN24. Według dziennikarzy tej stacji, kariera naukowa Fałdowskiego budzi poważne wątpliwości, a pracownicy oskarżali go m.in. o plagiat w pracy habilitacyjnej i mobbing.
W wyniku przeprowadzonej kontroli, na podstawie m.in. wyjaśnień kilkudziesięciu pracowników uczelni, nie potwierdzono, aby komendant-rektor korzystał z pomocy osób zatrudnionych w WSPol przy pisaniu monografii habilitacyjnej lub też wykorzystywał ich dorobek naukowy. Nie potwierdzono również pozostałych zarzutów przedstawionych w reportażu "Superwizjera" - podano w informacji o wynikach kontroli MSWiA w grudniu ub. roku.
ZOBACZ: Zmiany w kontrolach trzeźwości kierowców. Powodem koronawirus
Według ustaleń kontroli, materiał filmowy stacji TVN i zawiadomienia składane do prokuratury na komendanta-rektora mogły stanowić rodzaj realizacji gróźb jednego z pracowników uczelni. We wnioskach pokontrolnych podkreślono, że w prokuraturach i w sądach toczą się sprawy dotyczące byłych pracowników uczelni, co mogło być również powodem negatywnych działań z ich strony przeciwko komendantowi-rektorowi.