Inspektor Sanitarna mówiła o relacjach rodzinnych chorego na koronawirusa. GIS reaguje
"Lubuski Inspektor Sanitarny zwrócił się do Starosty Powiatowego o natychmiastowe odwołanie Inspektora w Słubicach z zajmowanego stanowiska" - poinformował na Twitterze GIS. - Nie całujcie się z nikim, kto wykazuje objawy infekcyjne i nie jest mężem - radziła m.in. lek. med. Jadwiga Caban-Korbas podczas spotkania z samorządowcami w powiecie słubickim, skąd pochodzi pacjent "zero".
"Główny Inspektorat Sanitarny zgodnie z przepisami nie powołuje Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego. Zachowanie PPIS w Słubicach jest nieakceptowalne. Lubuski Inspektor Sanitarny zwrócił się do Starosty Powiatowego o natychmiastowe odwołanie Inspektora w Słubicach z zajmowanego stanowiska" - poinformował na Twitterze GIS.
.@GIS_gov zgodnie z przepisami nie powołuje Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego. Zachowanie PPIS w Słubicach jest nieakceptowalne. Lubuski Inspektor Sanitarny zwrócił się do Starosty Powiatowego o natychmiastowe odwołanie Inspektora w Słubicach z zajmowanego stanowiska
— Główny Inspektorat Sanitarny (@GIS_gov) March 5, 2020
Mówiła o rodzinie
W związku z wykryciem pierwszego przypadku zakażenia koronawirusem w powiecie słubickim, starosta zwołał posiedzenie Powiatowego Zarządzania Kryzysowego. Podczas zebrania głos zabrała lek. med. Jadwiga Caban-Korbas, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Słubicach.
ZOBACZ: Sztab kryzysowy w Cybince. Stamtąd do szpitala trafił zakażony koronawirusem
- Przez cały czas się martwiłam, czy ten pacjent przeżyje - opowiadała kobieta. Szczegółowo też wypowiadała się o relacjach pacjenta "zero" z rodziną.
- Żona tego pana, z którą ten pan jest w separacji i syn tej pani z pierwszego małżeństwa, tej żony, bo nie wiem czy już określać ją byłą żonę, czy żonę, z którą jest w separacji? Państwo na szczęście mieszkają w jednym wprawdzie domu, ale w dwóch odrębnych mieszkaniach, bez komunikacji - mówiła.
- Ta pani młoda nie chce za bardzo współpracować. Sama zadzwoniła do mnie, a jednocześnie nie chce podać danych jej ani ta żona tego pana chorego, bo to nie jest jej dziecko tylko jego, a on na tyle dziś poczuł się lepiej, że już się odgrażał. Ja nie potrzebuje od nikogo danych, po to, żeby sprzedać je na targu, poopowiadać przyjaciółce, czy przy budce z piwem – dodała.
WIDEO: Wystąpienie inspektor sanitarnej w Słubicach
"Nie plujemy na ulicę"
Inspektor udzieliła też kilku rad. - Nie całujcie się z nikim, kto wykazuje objawy infekcyjne i nie jest mężem. A nawet może i z mężem też nie, bo po co chłopa tam zarazić - radzi inspektor.
- Nie plujemy na ulicy. Wiecie państwo dlaczego? Wirus lubi człowieka, on wcale nie chce siedzieć na powierzchniach, które nie są ludzkie. Nie ma tam się czym paść. Ale w tej galaretowatej plwocinie może kilka godzin przetrwać - dodaje.
Opublikowane nagranie kończy fragment, na którym inspektor śpiewa: "Jak się masz, kochanie, jak się masz".
Czytaj więcej