Nowe poszukiwania Iwony Wieczorek. Policja przeszukuje ogródki działkowe w Sopocie
Kilkudziesięciu policjantów i specjalistyczny sprzęt bierze udział w przeszukiwaniu ogródków działkowych w Sopocie. Funkcjonariusze na zlecenie prokuratury wznowili czynności ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. Rzecznik prasowa Prokuratury Krajowej w Warszawie prokurator Ewa Bialik powiedziała, że sprawę analizował wydział zamiejscowy małopolskiego wydziału Prokuratury Krajowej w Krakowie.
- Po to, żeby dokonać weryfikacji materiału dowodowego prokuratura wykonuje pewne czynności procesowe, te czynności zostały rozpoczęte i trwają - dodała prokurator Ewa Bialik.
Kilkudziesięciu policjantów z komendy wojewódzkiej w Gdańsku przeszukuje w czwartek ogródki działkowe w Sopocie. W policyjnej akcji biorą udział psy tropiące. Funkcjonariusze będą mieli też do dyspozycji drony i georadar.
Sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek jest prowadzona w tzw. Archiwum X, działającym w Małopolskim Wydziale Zamiejscowym Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie. Trafiła tam z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Niestandardowy sposobu badania dowodów
- W sprawach kierowanych do Archiwum X wykorzystywanie są nowe technologie oraz wiedza najbardziej doświadczonych polskich i zagranicznych biegłych oraz różnych instytucji badawczych, niestandardowy sposobu badania dowodów i nieszablonowy sposób podejścia do ich oceny - poinformowała prokurator Bialik.
Iwona Wieczorek zaginęła 10 lat temu. Wyszła ze znajomymi na imprezę do sopockiego klubu i już nie wróciła do domu.
Janusz Szostak, dziennikarz śledczy mówił w kwietniu 2019 roku w programie "Skandaliści", że w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek popełniono wiele błędów. Pierwszym było rozpoczęcie poszukiwań dziewczyny po upływie ośmiu dni. Jego zdaniem później policja także popełniła wiele zaniechań.
"Popełniono wiele błędów"
- Ta sprawa zainteresowała mnie w momencie, gdy zorientowałem się, że popełniono wiele błędów, że policja jest bezradna, że w dziwny sposób jest prowadzone śledztwo, że pewne sprawy są może nie tyle tuszowane czy mataczone, ale jakby pomijane, pewne wątki, pewne osoby, udział tych osób... Zauważyłem, że jest parasol ochronny być może nad tym, kto to zrobił - stwierdził Janusz Szostak.
ZOBACZ: Nowe ustalenia w związku z zaginięciem Iwony Wieczorek. Policja planuje kolejne przeszukanie
Znajomi Iwony Wieczorek mają dziś znacznie więcej do stracenia - powiedział dziennikarz. - 20-letni ludzie inaczej patrzą na świat niż 30-letni, więcej mają do stracenia. Ja sądzę, że znajomi Iwony wiedzą, co się stało - powiedział w programie Janusz Szostak.
W tej sprawie wciąż nie ma odpowiedzi na pytanie, co stało się z zaginioną.
WIDEO - Dziennikarz Janusz Szostak o śledztwie ws. zaginięcia Iwony Wieczorek w programie "Skandaliści"
Czytaj więcej