Pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce. Zakażony pacjent przyjechał z Niemiec
Pacjent zarażony koronawirusem pochodzi z województwa lubuskiego, leży w szpitalu w Zielonej Górze. Czuje się dobrze - powiedział w środę rano minister zdrowia Łukasz Szumowski. Zakażony pacjent przyjechał z Niemiec. Premier nazwał działania podjęte w sprawie epidemii "najlepszymi" i "modelowymi". Premier Mateusz Morawiecki będzie dziś "Gościem Wydarzeń" na antenie Polsat News o godz. 19:15.
Szef resortu zdrowia poinformował, że wyniki badań chorego ministerstwo otrzymało w nocy z wtorku na środę. Jak stwierdził eksperci pracowali całą noc. O przypadku zakażenia zostali natychmiast poinformowani premier i prezydent.
- Tak jak obiecywaliśmy wielokrotnie, tylko gdy dostaniemy dodatni wynik testów, zostaną państwo poinformowani. To dzisiaj się stało. Dzisiaj dostaliśmy w nocy dodatni wyniki pierwszego pacjenta, który ma potwierdzone zachorowanie na koronawirusa w Polsce - powiedział Szumowski na konferencji prasowej zwołanej na godzinę 8:00 w siedzibie ministerstwa.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział przed południem na spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej w Pradze, że "w sprawie koronawirusa mamy najlepsze procedury, które mają zapobiegać i wdrażać mechanizmy kwarantanny - tak, jak to modelowo zostało zastosowane dzisiaj nad ranem wobec pierwszego zidentyfikowanego w Polsce pacjenta".
Chory zgłosił się telefonicznie
- Pacjent zgłosił się do lekarza telefonicznie. Otrzymał informacje, żeby skontaktować się ze służbami sanitarnymi - powiedział Szumowski.
Szef resortu podziękował także służbom sanitarnym za sprawne działanie oraz wojewodzie lubuskiemu za to, że jest w regionie odpowiednia karetka do przewozu osób zakaźnie chorych.
- Pacjent został przewieziony do szpitala - dodał szef resortu. Wyjaśnił także, że chory zadzwonił do przychodni i rozmawiał z lekarzem pierwszego kontaktu. Lekarz po przeprowadzeniu szczegółowego wywiadu zdecydował, że chory powinien zgłosić się do służb sanitarnych jako osoba z podejrzeniem choroby COVID-19 - poinformował polityk.
ZOBACZ: Kwarantanna to stres i lęk. Psycholog radzi jak wytrzymać niepokój
- Wszystkie osoby, które miały kontakt z tym pacjentem są objęte kwarantanną domową i są pod nadzorem służb sanitarnych - poinformował Szumowski.
Minister @SzumowskiLukasz w #MZ: Mamy pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem w Polsce. Wszystkie procedury zadziałały prawidłowo. Pacjent przebywa w Zielonej Górze.
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) March 4, 2020
Wszystkie osoby, które miały kontakt z zakażonym pacjentem zostały objęte kwarantanną. pic.twitter.com/xy9BOAy6Qb
Sanepid podał w południe , że chory miał kontakt tylko z dwojgiem członków rodziny. To te osoby są objęte kwarantanną - podała Wojewódzka Inspektor Sanitarno-Epidemiologiczna dr Dorota Konaszczuk.
"Nie jest z grupy bardzo wysokiego ryzyka"
Minister zdrowia prosił o uszanowanie prywatności pacjenta.
- Pozwólmy pacjentowi w spokoju wracać do zdrowia - powiedział. - Nie wywierajmy presji na niego, na rodzinę, bo w końcu jest to chory człowiek, który wymaga spokoju - dodał.
ZOBACZ: Szumowski: pobrane z Polic próbki są ujemne
Szumowski poinformował, że zakażony pacjent przyjechał z Niemiec. - Nie jest to jakaś grupa osób, jest to jeden człowiek - podkreślił. Chory przebywał w Nadrenii Północnej-Westafalii na karnawale. miał stamtąd wracać autobusem.
Dopytywany, czy pacjent jest seniorem, odparł, że nie. - Pacjent czuje się dobrze. Nie jest z grupy bardzo wysokiego ryzyka - dodał i poinformował, że osoby, które zostały poddane kwarantannie, to nieduża grupa.
Z ustaleń służb wynika, że mężczyzna przyjechał do Polski z Niemiec, gdzie przebywał na karnawale w Nadrenii Północnej-Westfalii. Do kraju wrócił autokarem rejsowym.
Szef resortu podkreślił, że dotychczas wykonano ponad 560 testów na obecność koronawirusa.
WIDEO: Pierwszy przypadek koronawirusa w Polsce
Procedury "przebiegły książkowo"
Szef resortu zdrowia pytany, jakie objawy miał pacjent, u którego wykryto koronawirusa zaznaczył, że osobiście nie badał tego pacjenta. - Natomiast objawy są zawsze podobne, kaszel wysoka temperatura, znacznie powyżej 38 stopni, objawy paragrypowe - powiedział.
Zaznaczył, że pacjent ten obserwując u siebie te objawy skontaktował się z lekarzem rodzinnym.
ZOBACZ: Ile w Polsce jest miejsc na oddziałach zakaźnych?
- Wszystko przebiegło książkowo. Kontakt z lekarzem rodzinnym - lekarz rodzinny, zbierając wywiad powiedział, że jest wysokie ryzyko zachorowania i zalecił kontakt ze służbami sanitarnymi; służby sanitarne uznały, że jest to wysokie ryzyko; dedykowana karetka przeznaczona przez wojewodę do transportu pacjentów z wysokim ryzykiem, przewiezienie do szpitala zakaźnego i opieka medyczna - mówił minister zdrowia.
Wzorcowymi nazwał procedury podjęte przez służby ochrony zdrowia premier Mateusz Morawiecki.
Ćwiczenia w szpitalach od środy
Minister pytany o planowane ćwiczenia w szpitalach zaznaczył, że są one przygotowywane i będą wdrażane przez wojewodów.
- Jeden potwierdzony przypadek koronawirusa nic tutaj nie zmienia - powiedział Szumowski. - Podkreślałem to wielokrotnie: to czy wirus się pojawi, czy nie - on nie zmienia wiele w naszych procedurach. My te procedury mamy opisane - dodał.
ZOBACZ: W szpitalach odbędą się ćwiczenia na wypadek epidemii koronawirusa
Jak wskazał minister, Główny Inspektor Sanitarny wysłał kilkadziesiąt różnych dokumentów do m.in. różnych grup zawodowych, które opisują, jak się zachować. - Wszyscy to dostali, wszyscy zapoznali się i wiedzą, jak postępować - zaznaczył.
Mówiąc o założeniach ćwiczeń, które będą przeprowadzane w szpitalach, wyjaśnił, że chodzi o przepracowanie wszystkich możliwych scenariuszy, kiedy jest spokój i nie ma epidemii. - Kiedy działamy planowo, a nie na cito - mówił.
Wirus przenosi się drogą kropelkową
Choroba zakaźna COVID-19, wywołana przez koronawirusa SARS-CoV-2, pojawiła się w grudniu w Wuhanie w środkowych Chinach. We wtorkowym komunikacie Główny Inspektorat Sanitarny poinformował, że od 31 grudnia 2019 r. do 3 marca br. na całym świecie zanotowano 90 tys. 663 potwierdzone przypadki COVID-19. 3 tys. 124 osoby zmarły.
Choroba objawia się najczęściej gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni, zmęczeniem. Ciężki przebieg choroby obserwuje się u ok. 15-20 proc. osób. Do zgonów dochodzi u 2-3 proc. osób chorych.
ZOBACZ: "Rozprzestrzenianie się epidemii w Chinach ma tendencję spadkową"
Najbardziej narażone na rozwinięcie ciężkiej postaci choroby i zgon są osoby starsze, z obniżoną odpornością, którym towarzyszą inne choroby, w szczególności przewlekłe. Wirus przenosi się drogą kropelkową. Aktualnie nie ma szczepionki przeciw nowemu koronawirusowi.
Jeżeli w ciągu ostatnich 14 dni byłeś w Chinach lub miałeś kontakt z osobą, która była w tym czasie w Chinach, a jednocześnie masz objawy koronawirusa, powinieneś zgłosić się do szpitalnego oddziału chorób zakaźnych, najbliższego twojego miejsca zamieszkania - informuje Ministerstwo Zdrowia.
Co najmniej metr odległości
Resort zdrowia zaleca, aby często myć ręce, używając mydła i wody, a jeśli nie ma do nich dostępu, to płynów/żeli na bazie alkoholu (min. 60 proc.).
Zachowanie higieny rąk to podstawowy środek zapobiegawczy chroniący przed rozprzestrzenianiem się epidemii koronawirusa.
ZOBACZ: Masz objawy koronawirusa? Sprawdź, gdzie się zgłosić
Zalecane jest, by podczas kaszlu i kichania zakrywać usta i nos zgiętym łokciem lub chusteczką, a następnie natychmiast wyrzucić chusteczkę do zamkniętego kosza, i umyć ręce.
Powinno się też zachować co najmniej metr odległości od innych ludzi, szczególnie tych, którzy kaszlą, kichają i mają gorączkę. Zaleca się, by nie dotykać oczu, nosa i ust.
Zdrowi nie powinni nosić masek
"Nie zaleca się używania masek na twarz przez zdrowych ludzi w celu zapobieżenia rozprzestrzenianiu się SARS-Cov-2" - informuje ministerstwo.
ZOBACZ: Została w Wuhanie, bo nie mogła zabrać ze sobą psa. Prezydent zapowiedział pomoc
Noszenie maseczki zasłaniającej usta i nos może pomóc ograniczyć rozprzestrzenianie się niektórych chorób układu oddechowego, ale stosowanie samej maseczki nie gwarantuje powstrzymania infekcji i powinno być połączone ze stosowaniem innych środków zapobiegawczych - informuje resort.
Ministerstwo wyjaśnia, że maseczek powinno się używać tylko wtedy, kiedy masz kaszel, podejrzewasz u siebie infekcję SARS-CoV-2 przebiegającą z łagodnymi objawami lub opiekujesz się osobą z podejrzeniem infekcji.
Trzeba też zwracać uwagę, czy sprzęt ochrony układu oddechowego ma znak CE, który potwierdza, że został prawidłowo skonstruowany i wykonany z właściwych materiałów.
Czytaj więcej