Wyciekły zdjęcia zwłok Kobe'ego Bryanta. Żona "zdruzgotana"
Szeryf hrabstwa Los Angeles Alex Villanueva poinformował, że funkcjonariusze policji i straży pożarnej zrobili zdjęcia zwłokom koszykarza Kobe'ego Bryanta i jego córki Gianny, a następnie pokazali je osobom z zewnątrz. Pełnomocnicy żony Kobe'ego - Vanessy - przekazali, że kobieta jest "całkowicie zdruzgotana" i mówią o "niewyobrażalnym naruszeniu prywatności".
Kobe Bryant, jego 13-letnia córka Gianna i siedmioro innych pasażerów pod koniec stycznia zginęli w katastrofie śmigłowca Sikorsky S-76B w Calabasas, 65 km na północny zachód od Los Angeles. Nikt nie przeżył katastrofy.
ZOBACZ: "Mój mózg odrzuca to, że odeszli". Żona Koby'ego Bryanta o żałobie
W dniu katastrofy, 26 stycznia, Vanessa Bryant osobiście poprosiła szeryfa o wyznaczenie strefy zakazu lotów i zagwarantowanie ochrony przed fotoreporterami. Szeryf Villanueva zapewnił, że zostaną podjęte wszelkie niezbędne kroki w celu ochrony prywatności rodzin. Jednak funkcjonariusze, którzy pracowali na miejscu katastrofy, sami zrobili kilka zdjęć zwłokom.
Portal TMZ informuje, że jeden z funkcjonariuszy miał chwalić się zdjęciami w barze, by zaimponować spotkanej tam kobiecie. Z kolei inni mieli wysłać je swoim znajomym.
"To niewybaczalne"
"Osoby udzielające pierwszej pomocy powinny być godne zaufania. To niewybaczalne, że niektórzy przedstawiciele służb zlekceważyli swoje obowiązki" - napisali pełnomocnicy Vanessy Bryant w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Pełnomocnicy poinformowali, że zwrócą się z wnioskiem o wszczęcie wewnętrznego dochodzenia w policji i straży pożarnej.
ZOBACZ: Kobe Bryant i jego żona ze specjalną umową. Dotyczyła lotów helikopterem
Szeryf Villanueva poinformował, że sprawa dotyczy 8 przedstawicielach służb. Przyznał, że choć robienie zdjęć zwłokom w świetle prawa nie jest nielegalne, to naruszyło wewnętrzny regulamin. Szeryf poinformował, że czuje się "zdradzony" i osobiście przeprosił rodzinę ofiar.
Bryant był pięciokrotnym mistrzem ligi NBA (2000-2002, 2009-2010) i dwukrotnym mistrzem olimpijskim z reprezentacją USA (2008 i 2012). Miał 41 lat. Nagroda dla najbardziej wartościowego zawodnika (MVP) Meczu Gwiazd od tegorocznej edycji nosi jego imię.
Czytaj więcej