Spór kompetencyjny pomiędzy Sejmem a Sądem Najwyższym. TK odroczył rozprawę
Do 12 marca Trybunał Konstytucyjny odroczył we wtorek - po trzech godzinach rozprawy - rozpoznawanie wniosku ws. sporu kompetencyjnego pomiędzy Sejmem, a Sądem Najwyższym i prezydentem, a SN. Rozprawa została przerwana w fazie pytań sędziów do stron; mają być one kontynuowane na kolejnej rozprawie.
Rozprawa TK w pełnym składzie w sprawie zainicjowanej wnioskiem marszałek Sejmu Elżbiety Witek o rozstrzygniecie sporu kompetencyjnego rozpoczęła się po godz. 12.
Trybunał wysłuchał posła Marka Asta (PiS) reprezentującego marszałek Sejmu. Stanowiska przedstawili także prezydencka minister Anna Surówka-Pasek oraz reprezentujący Sejm poseł Przemysław Czarnek (PiS) i zastępca Prokuratora Generalnego prok. Robert Hernand.
Następnie pytania zadawali sędziowie Krystyna Pawłowicz, która jest sprawozdawcą tej sprawy, oraz Jarosław Wyrembak i najdłużej - ponad godzinę - Piotr Pszczółkowski.
Witek: mój wniosek to nie jest fanaberia
Przedstawiciele Sądu Najwyższego oraz Rzecznika Praw Obywatelskich, którzy przystąpił do sprawy, nie byli obecni na rozprawie. Ich stanowiska zreferowała sędzia Pawłowicz.
O rozstrzygnięcie sporu dotyczącego przepisów konstytucji odnoszących się do podziału władz i powoływania sędziów zwróciła się marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Jej zdaniem, skierowała taki wniosek "w poczuciu odpowiedzialności za państwo".
- To nie jest fanaberia, to nie jest "widzimisię", to jest sprawa bardzo poważna i uznałam, że mam jako marszałek obowiązek zapytać TK, jak to w końcu jest, czy Sejm ma prawo podejmować ustawy ws. organizacji sądów, tak jak to mówi TK, czy też nie - wskazywała.
ZOBACZ: SN: postępowanie dot. sporu kompetencyjnego podlega umorzeniu
Prezydent Andrzej Duda oświadczał zaś w końcu stycznia br., że do czasu rozstrzygnięcia sporu kompetencyjnego przez TK postępowania przed organami, które są w tym sporze, są zawieszone.
Do prezydenta w ostatnich tygodniach skierowane zostały m.in. wyłonione przez Krajową Radę Sądownictwa kandydatury na sześciu sędziów Izby Dyscyplinarnej SN. - Podjąłem decyzję, aby wstrzymać się z nominacjami sędziowskimi do czasu rozstrzygnięcia sporu przez Trybunał - mówił prezydent.
"Niedopuszczalność wydania orzeczenia"
SN chce natomiast umorzenia tej sprawy ze względu na - w jego ocenie - " niedopuszczalność wydania orzeczenia".
"Zarówno okoliczności jego złożenia, jak i treść uzasadnienia nie pozostawiają wątpliwości, że w istocie mamy do czynienia z nadużyciem kompetencji, a wniosek został złożony w złej wierze, nie tyle w celu rozstrzygnięcia rzeczywistego sporu kompetencyjnego, ile w celu uniemożliwienia Sądowi Najwyższemu wykonywania uprawnień, jakie przyznał mu sam ustawodawca" - głosi stanowisko SN odnoszące się do wniosku marszałek Witek.
Wniosek marszałek Sejmu, którym ma zająć się Trybunał, wiąże się z pytaniami prawnymi I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf i podjętą 23 stycznia br. uchwałą trzech izb SN - Cywilnej, Karnej i Pracy.
Ogólnie według uchwały nienależyta obsada sądów jest wtedy, gdy w ich składzie znajduje się osoba wyłoniona przez aktualną KRS, choć pociąga to za sobą różne skutki w zależności od szczebla sądu i dat orzeczeń.
Wniosek marszałek Sejmu został sformułowany i skierowany do TK dzień przed podjęciem uchwały przez SN. Marszałek Sejmu zwróciła się we wniosku o rozstrzygnięcie sporu między SN, a Sejmem oraz między SN, a prezydentem.
Chodzi m.in. o przepisy konstytucji odnoszące się do podziału władz i powoływania sędziów.
Przedmiotem sporu trzy zagadnienia
Przedmiotem sporu kompetencyjnego są trzy zagadnienia. Pierwsze dotyczy tego, czy SN jest uprawniony do dokonywania zmian "stanu normatywnego w sferze ustroju i organizacji wymiaru sprawiedliwości" w drodze uchwały SN mającej rozstrzygać rozbieżności w orzecznictwie sądów i podejmowanej w związku z orzeczeniem sądu międzynarodowego.
W zagadnieniu tym zapytano też, czy tego typu uprawnienia pozostają "w wyłącznej kompetencji ustawodawcy".
ZOBACZ: Gersdorf pyta trzy izby SN. Chodzi o sędziów wyłonionych przez nową KRS
Drugie z zagadnień dotyczy tego, czy kompetencja prezydenta RP do powoływania sędziów na wniosek KRS "może być rozumiana w ten sposób, że dozwolone jest przyznanie SN lub innemu sądowi nieprzewidzianych Konstytucją RP kompetencji do oceny skuteczności powołania sędziego, a w szczególności kompetencji do oceny skuteczności nadania sędziemu, którego dotyczy akt powołania, prawa do wykonywania władzy sądowniczej".
Trzecie zagadnienie dotyczy zaś tego, czy SN "może dokonywać wiążącej interpretacji przepisów Konstytucji RP w związku z wykonywaniem przez Prezydenta RP prerogatywy" powoływania sędziów - a w szczególności czy SN "może określać, jakie są warunki skuteczność powołania sędziego".
"SN zmierza do zniweczenia uprawnień prezydenta"
Marszałek zaznaczała, odnosząc się do kwestii pytań przedstawionych przez Gersdorf trzem izbom SN, m.in., że "okoliczności podniesione w uzasadnieniu wniosku I prezes SN dają podstawy do przyjęcia, że prawdopodobieństwo wydania uchwały zasadniczo sprzecznej z obowiązującym porządkiem kompetencyjnym wynikającym wprost z przepisów Konstytucji RP - jest wysokie".
Podkreśliła też, że "SN, zmierzając do (...) zniweczenia uprawnień prezydenta, zmierza wprost do rewizji postanowień ustawy zasadniczej".
W oświadczeniu wydanym w dniu złożenia wniosku przez marszałek Witek prezes TK Julia Przyłębska przekazywała, że w związku ze wszczęciem przez Trybunał postępowania ws. sporu kompetencyjnego posiedzenie trzech Izb SN uległo zawieszeniu.
Prezes Gersdorf odpowiedziała wówczas, że "aktualnie w SN nie toczy się żadne postępowanie objęte wnioskiem Marszałka Sejmu", zaś dzień później - wieczorem - trzy izby SN podjęły swą uchwałę.
ZOBACZ: Spór o sądy: Gersdorf pisze do prezes TK. Przyłębska odpowiada
Zgodnie z tą uchwałą trzech Izb nienależyta obsada SN, sądu powszechnego i wojskowego jest wtedy, gdy w jego składzie znajduje się osoba wyłoniona przez KRS w obecnym składzie.
W sądzie powszechnym lub wojskowym - zgodnie z uchwałą - nienależyta obsada sądu może być stwierdzona tylko wtedy, gdy w składzie sędziowskim uczestniczy osoba wyłoniona przez obecną KRS, jeżeli wadliwość procesu powoływania go prowadzi w konkretnych okolicznościach do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności.
Uchwała nie ma zastosowania do orzeczeń wydanych przez sądy przed dniem jej podjęcia. Wyjątkiem są orzeczenia Izby Dyscyplinarnej SN; uchwała ma zastosowanie bez względu na datę ich wydania.
Postanowienie TK
Wówczas - 29 stycznia - TK wydał postanowienie, zgodnie z którym do czasu rozstrzygnięcia sporu kompetencyjnego wstrzymał stosowanie uchwały SN z 23 stycznia - od dnia jej wydania.
Trybunał wstrzymał także czasowo możliwość wydawania przez SN innych uchwał, jeżeli miałyby dotyczyć zgodności z prawem krajowym i międzynarodowym m.in. kompetencji do pełnienia urzędu przez sędziego, którego powołał prezydent na wniosek KRS.
Prezydent, Sejm i Prokurator Generalny w stanowiskach odnoszących się do sporu kompetencyjnego i przekazanych TK wnieśli m.in. o uznanie, że SN nie jest uprawniony do dokonywania zmian w sferze ustroju i organizacji wymiaru sprawiedliwości w drodze uchwały oraz, że wykluczone jest przyznanie SN nieprzewidzianych konstytucją kompetencji do oceny skuteczności dokonanego przez prezydenta powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego.
Z kolei Rzecznik Praw Obywatelskich, który także przystąpił do tej sprawy, wniósł o umorzenie sprawy oceniając, że celem wniosku Witek jest uniemożliwienie SN wykonywania jego roli. RPO chce też wyłączenia z rozpoznawania tej sprawy pięciorga sędziów TK, w tym Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza.
W odniesieniu do tej dwójki Rzecznik wskazał, że "ich wypowiedzi oraz zaangażowanie jako posłów w proces ustawodawczy związany z reformą sądownictwa należy traktować jako okoliczności mogące wywołać wątpliwości co do ich bezstronności".
Rozprawa bez Sądu Najwyższego
Pełnemu składowi TK podczas wtorkowej rozprawy ma przewodniczyć prezes Przyłębska, zaś sprawozdawcą ma być sędzia Pawłowicz.
- Skład Trybunału Konstytucyjnego wyznaczony do rozpoznania sporu kompetencyjnego jest sprzeczny z przepisami prawa - oświadczyła I prezes SN Małgorzata Gersdorf w piśmie procesowym skierowanym do TK. Zapowiedziała też, że Sąd Najwyższy nie weźmie udziału we wtorkowej rozprawie.
Czytaj więcej