Koronawirus w Japonii. W sklepach zaczyna brakować... polskiego spirytusu
W Japonii przybywa osób zarażonych koronawirusem. Panika związana z epidemią nowego wirusa, spowodowała zwiększenie zapotrzebowania na wysokoprocentowy alkohol z Polski. Japończycy wykupują ze sklepów spirytus rektyfikowany, którego używają do dezynfekcji.
Władze Japonii potwierdziły w poniedziałek co najmniej 15 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, co zwiększa ich łączną liczbę w tym kraju do 976. Z powodu koronawirusa w kraju Kwitnącej Wiśni zmarło dotychczas 12 osób.
W związku z rozprzestrzeniająca się epidemią, ze sklepowych półek w Japonii zaczęły znikać środki dezynfekujące.
ZOBACZ: Szybkie testy na wykrycie koronawirusa. Zgłosiła je polska firma
Szukając alternatywy, Japończycy zaczęli masowo kupować wysokoprocentowy alkohol z Polski, który może z powodzeniem zastąpić środki odkażające.
Zwiększone dostawy spirytusu
Szczególnym powodzeniem cieszy się zawierający 96 procent alkoholu spirytus rektyfikowany. Trunek ten jest znany w Japonii i "używany głównie do koktajli owocowych i często podawany w barach".
W ciągu ostatnich tygodni dostawy spirytusu rektyfikowanego do Japonii gwałtownie wzrosły, osiągając poziom ponad dwukrotnie wyższy niż w normalnych latach - informuje "The Japan News".
Jednak mimo zwiększenia dostaw, spirytusu zaczyna brakować.
Wywołujący groźne zapalenie płuc koronawirus pojawił się w grudniu 2019 roku w mieście Wuhan w środkowych Chinach i do tej pory rozprzestrzenił się na ok. 60 krajów. Zabił dotąd ponad 3 tys. osób, głównie w Chinach. Liczba potwierdzonych przypadków zakażenia na świecie wzrosła do prawie 89 tys.