81-latka w bmw wjechała w przystanek. 12 osób rannych
81-letnia kobieta wjechała bmw w grupę ludzi na przystanku tramwajowym w Essen. Z tramwaju akurat wysiadali ludzie. 12 osób zostało rannych, trzy są w stanie krytycznym, a cztery w ciężkim. Przyczyn wypadku jeszcze nie ustalono. Seniorka, która siedziała za kierownicą szarego bmw, sama trafiła z obrażeniami do szpitala.
Krzyki przerażenia mieszające się z syrenami służb ratunkowych - taki obraz malował się w sobotni wieczór na ulicy Essen.
"Właśnie wysiedli z tramwaju"
Była godz. 17:30, gdy szare BMW X1 wjechało w grupę osób na przystanku Gervinusstraße. - Właśnie wysiedli z tramwaju - przyznał rzecznik policji Christoph Wickhorst w rozmowie z dziennikiem "Bild".
ZOBACZ: "Nikt w Polsce specjalnie pieszych nie rozjeżdża". Eksperci o wypadku w Żyrardowie
Auto poruszało się ze znaczną prędkością, więc skutki wypadku były poważne. 12 osób trafiło do szpitala. Media donoszą, że trzy osoby są w stanie krytycznym, a cztery w ciężkim.
Okazało się, że za kierownicą bmw siedziała 81-letnia kobieta. Policja wciąż jednak nie ustaliła, z jakiego powodu seniorka zjechała z jezdni, uderzając w ludzi. Kobieta również trafiła do szpitala z niegroźnymi obrażeniami. Autem podróżował z nią pasażer, ale niemieckie media nie podają informacji o tym, czy on również ucierpiał w wypadku.
Trzy osoby poniosły śmierć w Saksonii. Za kierownicą 76-latek
Tego samego dnia doszło do poważnego wypadku w pobliżu Delitzsch, w którym zginęło trzech pasażerów samochodu w wieku 69, 71 i 72 lat. Sprawcą wypadku był 76-letni kierowca, który nie zatrzymał się, napotykając korek na drodze krajowej i uderzył w trzy inne samochody przed nim. Kierowca przeżył, jest ciężko ranny.
Po obu wypadkach rozgorzała w Niemczech dyskusja, czy osoby w podeszłym wieku powinny prowadzić samochody, a jeśli tak, to czy nie powinny przechodzić częstszych i bardziej rygorystycznych badań medycznych.
Czytaj więcej