2 mld dla TVP? Prezydent miał postawić ultimatum. "Sensacyjne doniesienia"
"Prezydent Andrzej Duda zażądał od przewodniczącego Rady Mediów Narodowych Krzysztofa Czabańskiego odwołania prezesa TVP Jacka Kurskiego" - poinformowała w poniedziałek Wirtualna Polska. - Prezydent mówi: "człowiekiem od propagandy będzie mój człowiek, a nie nie mój" - ocenił w "Wydarzeniach i Opiniach" Robert Walenciak ("Przegląd").
"Prezydent zażądał od przewodniczącego Czabańskiego odwołania przez Radę Mediów Narodowych prezesa TVP Jacka Kurskiego - jeśli to się stanie, Duda obiecał podpisać ustawę o mediach publicznych uchwaloną przez PiS, która czeka na jego biurku" - napisał portal, powołując się na relacje źródeł z Pałacu Prezydenckim. "Prezydent chce, by decyzja w sprawie prezesa TVP zapadła do końca tygodnia" - cytuje Wirtualna Polska swojego informatora.
"Jeśli Jacek Kurski zaś - informują nasze źródła z otoczenia głowy państwa - pozostanie na stanowisku prezesa TVP, prezydent ustawę o 2-miliardowej rekompensacie zawetuje" - czytamy w portalu.
Jednak - według informacji WP - na odwołanie Kurskiego nie zgadza się prezes PiS Jarosław Kaczyński.
ZOBACZ: Szumowski: będę rozmawiał z prezesem TVP o działaniach prozdrowotnych w mediach
"Prezydent jest w trudnej sytuacji"
Doniesienia WP komentowali w "Wydarzeniach i Opiniach" goście Bogdana Rymanowskiego. - Te doniesienia są sensacyjne, dlatego że one wychodzą poza pewną logikę przyzwoitego zachowania. Cóż mamy na stole? Mamy 2 mld zł, które albo pójdą na partyjną propagandę, albo na onkologię, innych możliwości nie ma. Jest albo-albo. Cóż on proponuje? On mówi: "ja przehandluję tych ludzi chorych na raka pod warunkiem, że człowiekiem od propagandy będzie mój człowiek, a nie nie mój" - stwierdził Robert Walenciak ("Przegląd").
Były rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński podkreślił, że nie wiemy na ile te doniesienia są bliskie prawdy. - Ale rozumiem, że redaktor sobie tego nie zmyślił - dodał.
Jak powiedział, prezydent jest w trudnej sytuacji w związku z tzw. timingiem legislacyjnym. Ustawę o rekompensacie dla mediów publicznych przyjęto bowiem na początku kampanii prezydenckiej.
- Na pewno mediom publicznym ciężko będzie przetrwać, ale można sobie wyobrazić różne scenariusze wybrnięcia z tej sytuacji - ocenił Łapiński.
WIDEO: fragment "Wydarzeń i Opinii".
Opozycja proponowała przekazanie 2 mld zł na onkologię
Prezydent Andrzej Duda kontynuował w poniedziałek konsultacje w sprawie ustawy abonamentowej i spotkał się z szefem Rady Mediów Narodowych Krzysztofem Czabańskim. W tej samej sprawie w minionym tygodniu prezydent odbył spotkania z przedstawicielami Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, przedstawicielami regionalnych ośrodków TVP i Polskiego Radia, a także prezesami Telewizji Polskiej i Polskiego Radia.
13 lutego Sejm odrzucił sprzeciw Senatu wobec nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji i ustawy abonamentowej, która przyznaje rekompensatę w wysokości 1,95 mld zł w 2020 r. dla publicznej telewizji i radia. Opozycja proponowała, aby te pieniądze przeznaczyć na onkologię.
Nowela trafiła na biurko prezydenta, który ma 21 dni - od czasu, gdy ustawa znalazła się w Kancelarii Prezydenta - na decyzję, czy ją podpisać, zawetować bądź skierować do Trybunału Konstytucyjnego.
Nowelizacja, której projekt przygotowali posłowie większości sejmowej, przewiduje wprowadzenie rekompensaty w wysokości 1,95 mld zł w 2020 r. dla TVP i PR w związku z utraconymi wpływami z opłat abonamentowych z tytułu zwolnień w 2020 r. oraz z uwzględnieniem niewypłaconych w latach 2018-2019 części rekompensaty. Środki te mają zostać podzielone między jednostki publicznej radiofonii i telewizji przez KRRiT z przeznaczeniem na realizowanie misji publicznej.
Senat, który zarekomendował odrzucenie nowelizacji, zwrócił również uwagę na problem niewyjaśnionej jednoznacznie kwestii dotyczącej ewentualnego obowiązku notyfikacji Komisji Europejskiej przewidzianego w ustawie programu pomocy dla publicznej radiofonii i telewizji w zakresie finansowania misji publicznej. Odnosząc się do kwestii MKiDN oceniło, że znowelizowane przepisy są zgodne z zasadami pomocy publicznej w UE.
Czytaj więcej