Komorowski: na miejscu prezydenta Dudy przeprosiłbym Polskę i Polaków
- Radykalne wystąpienia i ostry język prezydenta Dudy sprawia, że pan Bosak ma dziś 3 proc. Ale prezydentowi spada poparcie w centrum. Za te błędy przyjdzie zapłacić - powiedział Bronisław Komorowski, który był gościem programu "Graffiti" Tomasza Machały. Zdaniem byłego prezydenta głównym atutem kampanii wyborczej Kidawy Błońskiej jest to, że "fatalnie idzie prezydentowi Dudzie".
- Ponad 50 proc. Polaków obawia się nie tylko samego koronawirusa, ale także tego, że Polska, wbrew zapowiedziom władz, nie jest na niego przygotowana – mówił Komorowski, podkreślając, że jeśli sytuacja z koronawirusem ulegnie pogorszeniu, może to przynieść "wyraźne skutki w kwestiach ekonomicznych".
Gość "Graffiti" poruszył też kwestię zwołania przez prezydenta nadzwyczajnego posiedzenia Sejm ws. koronawirusa.
ZOBACZ: Senat chce dodatkowych 2 mld na onkologię. Zgłosił poprawkę do budżetu
- Prezydent powinien występować w roli czynnika uspokajanego i dającego poczucie, że ktoś czuwa nad całością systemu zabezpieczenia interesu Polaków. Nie powinien wchodzić w rolę tego, który dolewa oliwy do ognia. Odnoszę jednak wrażenie, że pan Prezydent Duda tak właśnie uczynił – dodał Komorowski.
"Zależało mu na zrobieniu wrażenia"
Komorowski stwierdził, że jeżeli podkreśli się, że posiedzenie jest "specjalne", to ludzie "zaczynają się go bardziej obawiać". Dodał, że prezydentowi zależało na "zrobieniu wrażenia", a nie "rozwiązaniu problemu".
Były prezydent zaznaczył, że na miejscu Dudy zaprosiłby na spotkanie ministrów odpowiedzialnych za zdrowie oraz bezpieczeństwo.
WIDEO: zobacz całą rozmowę Tomasza Machały z Bronisławem Komorowskim
- Nie po to, aby cały świat to zobaczył, tylko po to, aby świat o tym nie wiedział – podkreślił.
Byłaby to rozmowa m.in. na temat tego, czy Polska jest przygotowana przyjście koronawirusa oraz, gdzie występują potencjalne zagrożenia. Drugą decyzją Komorowskiego byłoby zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego z udziałem opozycji. Jak podkreślił, "Andrzej Duda nie podjął takiego kroku przez 5 lat".
"Poprę każdego kandydata opozycji demokratycznej"
Komorowski był pytany, czy planuje brać udział w kampanii wyborczej Małgorzaty Kidawy Błońskiej.
- Nie jestem członkiem Platformy Obywatelskiej od 10 lat, więc bez żadnych zobowiązań czy jakichś deklaracji, staram się po prostu być użytecznym na miarę moich możliwości – odpowiedział.
ZOBACZ: 2 marca specjalne posiedzenie Sejmu ws. koronawirusa
Były prezydent zaznaczył, że popiera kandydaturę Kidawy–Błońskiej na fotel prezydenta. - Poprę każdego kandydata opozycji demokratycznej, który wejdzie do II tury – zapewnił.
Komorowski ocenił, ze kampania Kidawy-Błońskiej jest "przyzwoita", a jej głównym atutem jest to, że "fatalnie idzie prezydentowi Dudzie".
- Prezydent dał się uwieść chyba Jarosławowi Kaczyńskiemu, który sugerował mu, że wygra w I turze wyborczej. W związku z tym ma się zwrócić do radykalnego prawicowego elektoratu, żeby odebrać wiatr z żagli pana Bosaka - tłumaczył b. prezydent.
Weto szansą na zjednanie centrum
- Radykalne wystąpienia i ostry język prezydenta Dudy sprawia, że pan Bosak ma dziś 3 proc. Ale prezydentowi spada poparcie w centrum. Za te błędy przyjdzie zapłacić - dodał.
Komorowski ocenił, że jeśli Andrzej Duda zawetuje nowelizację ustawy o rekompensacie dla TVP i Polskiego Radia to może odzyskać zaufanie do elektoratu centrowego. Jednak zdaniem byłego prezydenta "Duda pozostaje pod naciskiem Nowogrodzkiej" i w jego ocenie nie zdecyduje się na weto
Ale takie weto jest mało prawdopodobne, ponieważ Duda – zdaniem Komorowskiego – pozostaje "pod naciskiem Nowogordziej".
Natomiast odesłanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego będzie świadczyło o odsunięciu jej w czasie. Dodatkowo, to pokaże, że prezydentowi nie zależy na tym, by pieniądze zostały przekazane na onkologię.
"Prezydent powinien przeprosić"
Zapytany o ważną rolę innych kandydatów, w nadchodzących wyborach prezydenckich, Komorowski wskazał na Władysława Kosiniaka–Kamysza, który jego zdaniem, ma szansę na odzyskanie utraconych wyborców. Zdaniem b. prezydenta kandydat PSL "potrafi dobrze zaprezentować ofertę dla centro-konserwatywnego elektoratu".
Komorowski został zapytany również o to, czy na miejscu prezydenta Dudy poleciałby w kwietniu na nadchodzące obchody rocznic w Katyniu oraz Smoleńsku.
- Na miejscu prezydenta Dudy przede wszystkim przeprosiłbym Polskę i Polaków, w imieniu jego obozu politycznego, ale także jego własny, za to, że przez tyle lat robili Polakom wodę z mózgu, że lansowali teorię o zamachu, udziale władz polskich w zabiciu prezydenta, o trotylu, tej sztucznej mgle- odpowiedział Bronisław Komorowski.
Dotychczasowe wydania programu "Graffiti" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej