Odwołane lekcje w Kielcach i Mazańcowicach. Rodzice i wójt obawiają się koronawirusa
Nauczycielka w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Mazańcowicach (pow. bielski) po powrocie z Rzymu zgłosiła się do lekarza i z podejrzeniem koronawirusa trafiła do szpitala. Wcześniej prowadziła normalne zajęcia w szkole, dlatego wójt gminy Jasienica zdecydował o odwołaniu zajęć lekcyjnych w środę. Natomiast w Kielcach rodzice z obawy przed koronawirusem nie zgodzili się na lekcje poza szkołą.
Nauczycielka z Mazańcowic wróciła z Rzymu w niedzielę. Dzień później poszła do szkoły, gdzie prowadziła zajęcia. Dopiero po nich zgłosiła się do Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej sygnalizując złe samopoczucie.
ZOBACZ: Twoje dziecko wróciło właśnie z Włoch? Sprawdź, czy może chodzić do szkoły
Nauczycielka miała typowe objawy grypy, ale szpital wiedząc, że w jej przypadku zachodziła możliwość zakażenia koronawirusem, zastosował specjalne procedury zalecane przez Głównego Inspektora Sanitarnego. Kobieta trafiła do zamkniętej części Szpitalnego Oddziału Ratunkowego - inni pacjenci nie mieli z nią kontaktu, a personel stosował ochronne kombinezony.
Nauczycielka w stabilnym stanie
Kobieta przebywała w bielskim szpitalu przez kilka godzin, później przewieziono ją na oddział zakaźny Szpitala Specjalistycznego w Chorzowie, gdzie obecnie przebywają trzy osoby z podejrzeniem koronawirusa.
- Ich stan jest stabilny - poinformował Jarosław Burzawa, rzecznik prasowy Szpitala Specjalistycznego w Chorzowie, w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim".
WIDEO: Możliwe, że placówka będzie zamknięta również w czwartek. W gminie czekają na wyniki badań z sanepidu
Kiedy informacja o nauczycielce dotarła do władz gminy Jasienica, podjęto decyzję o odwołaniu w środę zajęć dydaktycznych w szkole i przedszkolu. Możliwe jest, że placówka będzie zamknięta również w czwartek. Wówczas powinny być już znane wyniki badań kobiety przeprowadzone przez sanepid w Bielsku-Białej i będzie jasne, czy rzeczywiście jest zarażona koronawirusem.
Do szkoły w Mazańcowicach uczęszcza ok. 700 uczniów. W środę przyszło do niej jedno dziecko. Szkoła była niedostępna dla osób spoza niej.
Kielce: rodzice nie chcieli zajęć poza szkołą, ponieważ rozprzestrzenia się koronawirus
Z kolei w kieleckiej Szkole Podstawowej nr 25 odwołano zajęcia, które miały odbyć się w Targach Kielce. Rodzice dzieci z obawy przed koronawirusem nie zgodzili się na wyjście uczniów poza teren szkoły.
ZOBACZ: WHO ostrzega: same maski nie ochronią nas przed koronawirusem
Lekcje miał przeprowadzić Urząd Miasta Kielce wspólnie ze strażą pożarną i firmą Eneris. Miały dotyczyć zasad zachowania się w niebezpiecznych sytuacjach.
Miejscem szkolenia miały być Targi Kielce, w których odbywają się obecnie międzynarodowe targi energetyki i elektrotechniki, odnawialnych źródeł energii oraz ochrony środowiska i gospodarki odpadami.
- Zajęcia zostały odwołane. Rodzice dzieci z obawy przed koronawirusem nie zgodzili się na ich udział w tym szkoleniu – powiedział wiceprezydent Kielc Marcin Różycki.
Trzy podejrzenia koronawirusa w Świętokrzyskiem
W świętokrzyskich szpitalach przebywają cztery osoby z podejrzeniem koronawirusa. Trzy z nich są hospitalizowane na oddziale zakaźnym Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach: 44-letni mężczyzna, 25-kobieta i kobieta przywieziona do placówki ze szpitala w Starachowicach. Wszyscy wrócili niedawno z Włoch.
Czwarta z osób hospitalizowanych przebywa w szpitalu powiatowym w Starachowicach. Kobieta także niedawno przebywała na Półwyspie Apenińskim.