Oliwier ma autyzm. Skradziono auto, którym wożono go na rehabilitację
Oliwier ma 8 lat i choruje na autyzm. Rodzice muszą wozić chłopca na obowiązkową rehabilitację. Od piątku nie jeżdżą, bo nie mają czym. Złodzieje ukradli im jedyny samochód. W czarnym Audi A4 B8 kombi była również dokumentacja medyczna chłopca, niezbędna do dalszych konsultacji medycznych. Złodziej jest wciąż poszukiwany.
Samochód skradziono w Lipnie, niedaleko Torunia. Do zdarzenia doszło w piątek nad ranem. Wszyscy domownicy wtedy spali.
- Rano mąż przyszedł do kuchni i zobaczył, że auta nie ma. Powiedział, żebym zadzwoniła na policję - relacjonowała Żaneta Bątkowska, mama Oliwiera.
- Tam, gdzie stało nasze audi, zobaczyłem tylko ślady opon - mówił tata chłopca, Krzysztof.
Rysa na szybie czołowej
W samochodzie była cała dokumentacja medyczna. Rodzice rano mieli jechać do poradni dla dzieci. Mimo policyjnych poszukiwań, jak dotąd nie udało się wpaść na trop złodziei czy skradzionego auta.
Audi nie posiadało znaków szczególnych na karoserii, natomiast szyba czołowa miała dużą rysę.
ZOBACZ: W Warszawie otwarto pierwsze publiczne przedszkole dla dzieci z autyzmem
Chłopiec chodzi do szkoły, która jest nieopodal domu. Problemem jest jednak codzienny dowóz dziecka na rehabilitację. By dojechać do poradni w miejscowości Skąpe, trzeba pokonać ponad 15 kilometrów.
WIDEO: skradziono auto, którym Oliwier dojeżdżał na rehabilitację
- Robimy wszystko, żeby nasz synek w miarę normalnie funkcjonował, teraz odebrano nam tę możliwość. Świat Oliwiera i tak jest bardzo trudny - wyznała Żaneta Bątkowska.
Rodzice mają nadzieję, że złodzieje zwrócą chociaż dokumentację leczenia chłopca, która jest bardzo ważna w dalszej rehabilitacji.
Czytaj więcej