Media: prokuratura chce oskarżyć sędziego Igora Tuleyę za orzeczenie krytyczne wobec PiS
Prokuratura Krajowa wystąpiła o uchylenie immunitetu sędziemu Igorowi Tulei za to, że nakazał śledztwo w sprawie głosowania PiS w Sali Kolumnowej Sejmu - podaje oko.press. Jak zaznaczył portal, Tuleya będzie pierwszym sędzią, wobec którego zastosowano tzw. ustawę kagańcową. Z wniosku wynika, że zostanie mu przedstawiony zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych i przekroczenia uprawnień.
"Chcą postawić ZARZUTY KARNE sędziemu Igorowi Tulei. Wyssane z palca. Ale to nieważne, najważniejsza jest zemsta. W tym celu organ zwany izbą ma najpierw uchylić sędziemu immunitet. Pamiętajcie niszczyciele polskiej praworządności, dzień waszego sądu nadchodzi rychło" - napisał na Twitterze adwokat Michał Wawrykiewicz.
Chcą postawić ZARZUTY KARNE sędziemu Igorowi Tulei❗️Wyssane z palca. Ale to nieważne, najważniejsza jest zemsta. W tym celu organ zwany izbą ma najpierw uchylić sędziemu immunitet.
— Michał Wawrykiewicz (@MicWawrykiewicz) February 26, 2020
Pamiętajcie niszczyciele polskiej praworządności, dzień waszego sądu nadchodzi rychło ⚖️⏳ pic.twitter.com/kFgEz96Bkc
Jak wynika z opublikowanego przez adwokata wniosku, prokuratura chce przedstawić zarzut o to, że "18 grudnia 2017 r. w Warszawie, jako funkcjonariusz publiczny sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie publicznie nie dopełnił obowiązków służbowych i przekroczył swoje uprawnienia oraz w ten sposób, że zezwolił przedstawicielom środków masowego przekazu na utrwalanie obrazu i dźwięku podczas posiedzenia Sądu Okręgowego w Warszawie oraz ogłoszenia postanowienia w tej sprawie i jego ustnych motywów, w wyniku czego ujawnił osobom nieuprawnionym bez wymaganego przepisami prawa zezwolenia osoby uprawnionej, wiadomości z postępowania przygotowawczego Prokuratury Okręgowej w Warszawie, które to informacje uzyskał w związku z wykonywaniem czynności służbowych, czym działał na szkodę interesu publicznego, to jest o przestępstwo".
ZOBACZ: Biedroń: ustawa kagańcowa to prezent walentynkowy dla Jarosława Kaczyńskiego
O uchylenie immunitetu wnosi wydział wewnętrzny Prokuratury Krajowej. Jak podaje oko.press wniosek 20 marca 2020 rozpozna Izba Dyscyplinarna przy SN. Do tej pory takie wnioski rozpoznawał sąd dyscyplinarny przy sądzie apelacyjnym.
Przeniesienie obrad do Sali Kolumnowej
W grudniu 2017 roku warszawski Sąd Okręgowy uchylił decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa ws. posiedzenia Sejmu z 16 grudnia 2016 r., podczas którego uchwalono ustawę budżetową. Wskazał m.in., że prokuratura w uzasadnieniu nie wyjaśniła, z jakiego powodu, kiedy i kto podjął decyzję o przeniesieniu obrad do Sali Kolumnowej.
Sędzia Igor Tuleya w ustnym uzasadnieniu decyzji zapowiedział wówczas, że powiadomi prokuraturę o podejrzeniu składania fałszywych zeznań przez świadków w tej sprawie. Jak informowały media, miało chodzić o sprzeczności w zeznaniach posłów PiS. Zawiadomienie takie Tuleya złożył do warszawskiej Prokuratury Okręgowej w pierwszej połowie stycznia.
Decyzja o odmowie wszczęcia śledztwa
Na początku maja Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała o ponownym umorzeniu śledztwa w sprawie okoliczności i przebiegu tego grudniowego posiedzenia Sejmu. Jednocześnie prokuratura przekazała, że w sprawie złożonego przez sędziego zawiadomienia dotyczącego podejrzenia składania fałszywych zeznań zapadła decyzja o odmowie wszczęcia śledztwa. Zażalenie od tej decyzji złożył prezes stołecznego Sądu Okręgowego.
ZOBACZ: W ciągu dwóch miesięcy sędzia Tuleya sześciokrotnie wzywany przez rzecznika dyscyplinarnego
W sierpniu zespół prasowy Sądu Najwyższego poinformował, że sprawę zażalenia na postanowienie prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa ws. fałszywych zeznań przekazano do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Radomiu po tym, jak z wnioskiem o przekazanie tej sprawy do innego sądu równorzędnego zwrócił się doń Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa.
Sprawa dotyczy posiedzenia Sejmu z 16 grudnia 2016 r. W związku z planami ograniczeń w pracy dziennikarzy w Sejmie oraz wykluczeniem z obrad posła PO Michała Szczerby, opozycja rozpoczęła wówczas blokowanie sejmowej mównicy. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński wznowił obrady w Sali Kolumnowej, tam też przeprowadzono głosowanie m.in. nad ustawą budżetową na 2017 r. Opozycja podnosiła później, że głosowania te były nielegalne m.in. z powodu braku kworum.
Kluczowe zeznania posłanki Pawłowicz
Sędzia Tuleya uzasadniając w grudniu 2017 r. decyzję o uchyleniu umorzenia śledztwa wskazywał m.in. na wątpliwości co do wiarygodności zeznań świadków; podkreślał rozbieżności w tych zeznaniach.
Sędzia przywoływał m.in. kluczowe - jego zdaniem - zeznania posłanki PiS Krystyny Pawłowicz.
- Pani świadek Pawłowicz zeznaje: "O tym, że tam mogą odbyć się obrady mówiono już od rana tego dnia; wiem, że ta sala była też od rana przygotowywana pod ewentualne obrady Sejmu. O tym, że obrady mogą być w Sali Kolumnowej wiedziałam na pewno już koło południa tego dnia. Była to w mojej ocenie wiedza powszechna dla posłów, którzy byli w Sejmie". Zapewne dla posłów partii rządzącej - powiedział.
ZOBACZ: Juszczyszyn zwolniony od orzekania, Nawacki potępiony. Decyzje kolegium olsztyńskiego SO
Prokuratura, prezentując decyzję o odmowie wszczęcia śledztwa ws. fałszywych zeznań, jako nieuprawnioną oceniła m.in. tezę o istnieniu wiadomego wcześniej wszystkim obecnym na Sali posłom PiS planu zorganizowania głosowania na Sali Kolumnowej i ograniczania posłów opozycji w prawach i obowiązkach parlamentarzystów.
Prezydent podpisał nowelizację
Sejm uchwalił nowelizację 20 grudnia zeszłego roku. Senat 17 stycznia br. wniósł o jej odrzucenie. 23 stycznia br. Sejm odrzucił uchwałę Senatu i nowela trafiła do podpisu prezydenta. Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację z początkiem lutego.
Od złożenia projektu noweli autorstwa PiS zaproponowane zmiany były krytykowane przez opozycję i część środowiska sędziowskiego. Negatywne opinie wobec zmian wyraził Rzecznik Praw Obywatelskich i Sąd Najwyższy. Ustawa, po jej uchwaleniu przez Sejm, została krytycznie oceniona przez delegację Komisji Weneckiej, która przybyła do Warszawy na zaproszenie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.
Nowela ustaw sądowych wchodzi w życie po siedmiu dniach od jej ogłoszenia z wyjątkiem dwóch przepisów dotyczących sądów administracyjnych, które nabiorą mocy obowiązującej po trzech miesiącach od ogłoszenia.
ZOBACZ: Rzepliński: zostaniemy wyłączeni z obrotu prawnego w Europie
"Uznając, że każdemu powołanemu przez Prezydenta RP sędziemu należy zapewnić warunki godnego wykonywania zawodu sędziego, w szczególności zapewnić skuteczne procedury nie pozwalające na nieuzasadnione prawnie podważanie statusu sędziego przez jakikolwiek organ władzy wykonawczej, ustawodawczej, sądowniczej, a także przez jakiekolwiek osoby, instytucje, w tym innych sędziów, a tym samym dążąc do zapewnienia obywatelom poczucia bezpieczeństwa i stabilności w zakresie wydawanych przez sądy orzeczeń, uchwala się niniejszą ustawę" - głosi preambuła do nowelizacji.
Kara do 3 tys. zł za obecność bez uzasadnienia
Nowelizacja m.in. Prawa o ustroju sądów powszechnych i ustawy o Sądzie Najwyższym, a także o Krajowej Radzie Sądownictwa, sądach administracyjnych, wojskowych i prokuraturze wprowadza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za działania lub zaniechania mogące uniemożliwić lub istotnie utrudnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, za działania kwestionujące skuteczność powołania sędziego oraz za "działalność publiczną niedającą się pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów".
Zgodnie z nowelą rzecznik dyscyplinarny będzie mógł podjąć i prowadzić czynności w każdej sprawie dotyczącej sędziego. Dotychczas rzecznik dyscyplinarny sędziów i jego zastępcy byli oskarżycielami w sprawach sędziów sądów apelacyjnych i prezesów sądów okręgowych, zaś oskarżycielami w sprawach pozostałych sędziów byli rzecznicy dyscyplinarni w apelacjach. Na świadka, który bez usprawiedliwienia nie stawia się na wezwanie rzecznika dyscyplinarnego, będzie można nałożyć karę do 3 tys. zł, co nie wyklucza wszczęcia postępowania dyscyplinarnego.
Będzie wiadomo, do jakich partii należeli
Nowela nakłada też na sędziów i prokuratorów obowiązek poinformowania, do jakich partii należeli przed objęciem stanowiska i w jakich stowarzyszeniach działają. Zmieniają się także przepisy dotyczące samorządu sędziowskiego. Zgodnie z nowelą przedmiotem obrad kolegium i samorządu sędziowskiego nie mogą być tematy polityczne, "w szczególności zabronione jest podejmowanie uchwał podważających zasady funkcjonowania władz RP i jej konstytucyjnych organów".
ZOBACZ: "Doczekamy się reakcji europejskiej na nowelę ustaw sądowych"
Ustawa dotyczy także Sądu Najwyższego. Nowelizacja wprowadza zmiany w procedurze wyboru I prezesa SN. Kandydata na to stanowisko będzie mógł zgłosić każdy sędzia SN. W przypadku problemów z wyborem kandydatów ze względu na brak kworum w ostatecznym stopniu planowanej procedury do ważności wyboru wymagana będzie obecność 32 sędziów SN.
Poszerzenie kompetencji
Chodzi także m.in. o poszerzenie kompetencji Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych o rozstrzyganie spraw w przypadku procesowego kwestionowania statusu sędziego lub jego uprawnienia do sprawowania wymiaru sprawiedliwości. Rozstrzyganie tych spraw będzie należało wyłącznie do Izby Kontroli Nadzwyczajnej.
Ustawa przewiduje przekazanie Izbie Kontroli Nadzwyczajnej SN kompetencji do "rozpatrywania skarg o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia Sądu Najwyższego" oraz innych sądów, jeśli niezgodność z prawem polega na podważeniu statusu lub legalności działania sędziego, który wydał orzeczenie w sprawie. Taką skargę - zgodnie z nowelą - można byłoby wnieść do Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN z pominięciem sądu, który wydał zaskarżone orzeczenie.
W noweli przekazano ponadto Izbie Dyscyplinarnej SN szersze uprawnienie do rozpoznawania wniosków o uchylenie immunitetów sędziów i prokuratorów.
Czytaj więcej