W łazience przelewał paliwo do piły i palił papierosa. Pożar zniszczył pomieszczenie
Tankowanie piły spalinowej z zapalonym papierosem skończyło się pożarem łazienki w Bielsku-Białej. Właściciel lokalu dolewał benzynę z kanistra do baku pilarki w... akrylowej wannie. W pewnym momencie paliwo zajęło się od żarzącego się tytoniu. Gdyby nie natychmiastowa reakcja wezwanych na miejsce strażaków, drewniany dom mógł spłonąć. Policja nałożyła na nieostrożnego lokatora mandat.
- Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze o godz. 11:10 w środę - powiedziała st. kpt. Patrycja Pokrzywa, oficer prasowy komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej.
"Nieostrożne obchodzenie się z ogniem"
Strażacy ustalili na miejscu, że pożar wybuchł na pierwszym piętrze drewnianego budynku przy ul. Sobieskiego w Bielsku-Białej. Paliła się akrylowa wanna w łazience.
- Został podany jeden prąd wody - powiedziała Patrycja Pokrzywa.
ZOBACZ: Strażacy pojechali do pożaru, ale paliło się... 200 kilometrów dalej
Straż pożarna szybko ugasiła ogień i przewietrzyła pomieszczenia. Akcja skończyła się po godzinie.
- Policjanci ustalili, że do pożaru doszło wskutek nieostrożnego obchodzenia się z ogniem - poinformował polsatnews.pl asp.szt. Roman Szybiak oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej.
Ogień zniszczył pomieszczenie
Na zdjęciu, które uzyskaliśmy dzięki uprzejmości portalu beskidzka24.pl widać, że ogień zniszczył pomieszczenie. Spłonęła wanna, poodpadały płytki, a ściany i sufit pokryła sadza.
ZOBACZ: Strażak z promilami pojechał gasić pożar. "Znajdzie się za burtą naszej jednostki"
- Właściciel lokalu został ukarany mandatem karnym - dodał policjant.
Nikomu nic się nie stało.
Czytaj więcej