Nastolatkowie ukradli 170 tys. zł i kupili bmw. Okradziony nie wiedział, że zginęły mu pieniądze
17-latek systematycznie wynosił pieniądze z warsztatu samochodowego, w którym odbywał praktyki. Wraz ze starszym kuzynem za skradzione pieniądze kupili bmw. Wpadli, kiedy 19-latek, mimo zakazu, kierował autem i uciekał przed policją. Miał przy sobie ponad 150 tys. zł. Policjanci musieli ustalić właściciela pieniędzy, bo nikt nie zgłosił kradzieży. Okradziony nie zauważył, że zginęła mu gotówka.
W połowie lutego policjanci z Radzionkowa (woj. śląskie) zauważyli kierowcę bmw, który wcześniej był notowany i miał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Kiedy próbowali go zatrzymać, 19-latek przyspieszył i zaczął uciekać.
Po kilkuminutowym pościgu funkcjonariuszom udało się zatrzymać nastolatka. Podczas przeszukania auta policjanci znaleźli tajemniczą kasetkę, w której było ponad 150 tys. zł. 19-latek twierdził, że część pieniędzy odłożył dzięki systematycznemu oszczędzaniu, a reszta pochodzi z zaciągniętego kredytu.
ZOBACZ: Areszt dla 26-latka za kradzież aut. "To funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa"
Funkcjonariusze nie dali wiary jego wyjaśnieniom, zabezpieczyli kasetkę i próbowali odnaleźć prawowitego właściciela pieniędzy. Okazało się jednak, że nikt nie zgłaszał kradzieży ani zagubienia gotówki.
Policjanci ustalili, że pieniądze mogą pochodzić z jednego ze znajdujących się w Bytomiu warsztatów samochodowych. Po rozmowie z właścicielem wyjaśniło się, że z lokalu zginęła kasetka z pieniędzmi. Mężczyzna wcześniej nie zorientował się, że stracił tyle pieniędzy.
Kradł od stycznia
Wyszło także na jaw, że kradzieży dokonał 17-latek, który w warsztacie odbywał praktyki zawodowe. Nastolatek zauważył, gdzie szef trzyma pieniądze i od początku stycznia systematycznie go okradał, a pieniądze przekazywał 19-letniemu kuzynowi. Oprócz kasetki, w której było ponad 150 tys. zł, 17-latek ukradł jeszcze kilkanaście tysięcy złotych. Łącznie właściciel warsztatu stracił ponad 170 tys. zł.
Za skradzione pieniądze 19-latek kupił m.in. bmw, w którym po pościgu został zatrzymany.
ZOBACZ: Złodziej samochodu zginął podczas ucieczki przed policją
Odzyskana gotówka wróciła do właściciela, a policjanci na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczyli bmw. Zatrzymani nastolatkowie przyznali się do winy i usłyszeli zarzut kradzieży.
19-latek dodatkowo podejrzany jest o kierowanie samochodem pomimo sądowego zakazu oraz niezatrzymanie się do policyjnej kontroli. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór.
Nastolatkom grozi do 5 lat więzienia.
Czytaj więcej