Obława na autostradzie A1. Uciekający fiat wjechał w radiowozy
Kujawsko-pomorscy policjanci ścigali na autostradzie A1 Fiata Tipo, którym mieli jechać podejrzewani o poniedziałkowe napady na sklepy. Uciekające auto uderzyło w dwa radiowozy, a następnie dachowało. Mężczyźni trafili do szpitala, a funkcjonariusze ustalają, czy mają związek z kilkoma podobnymi przestępstwami na terenie Polski.
W poniedziałek doszło do dwóch napadów na sklepy w powiatach bydgoskim i świeckim. - W obu przypadkach dwaj mężczyźni sterroryzowali obsługę przedmiotem przypominającym broń, po czym zabrali pieniądze i papierosy - powiedziała polsatnews.pl mł. insp. Monika Chlebicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
ZOBACZ: Kradzionym samochodem pod wpływem narkotyków uciekał przed policją [WIDEO]
Funkcjonariusze wytypowali Fiata Tipo, którym mogli poruszać się przestępcy. Przed godz. 19 zauważyli pojazd na autostradzie A1 na wysokości wsi Turzno (woj. kujawsko-pomorskie).
Uciekające auto wjechało w radiowozy
- Rozpoczął się pościg. W Lubiczu Dolnym (10 km dalej - red.) fiat uszkodził dwa radiowozy, a sam dachował - dodała Chlebicz.
W Lubiczu Dolnym podczas działań pościgowo-blokadowych kierowca Fiata Tipo typowany jako sprawca groźnych napadów, uciekając doprowadził do uszkodzeń dwóch radiowozów. Tipo dachował. Kierowca i pasażer trafili do szpitala. Policjanci nie odnieśli obrażeń. pic.twitter.com/lw8I9Wbcsq
— KWP w Bydgoszczy (@KWPwBydgoszczy) February 24, 2020
Dwóch mężczyzn, który jechali uciekającym samochodem, trafiło do szpitala. Policjanci nie doznali poważnych obrażeń.
Funkcjonariusze ustalają, czy fiatem na pewno jechały te osoby, które napadły na sklepy. - Nie wykluczamy, że mają one związek z napadami w innych województwach - przekazała Chlebicz.
Czytaj więcej