Łoś wbiegł pod rozpędzony samochód. Zwierzę niemal wpadło do wnętrza
Kierujący osobowym saabem zderzył się z łosiem, który nagle wtargnął na jezdnię. Siła uderzenia była tak duża, że zwierzę niemal wpadło do auta. Poszkodowany kierowca trafił do szpitala. Wydobyciem zwierzęcia musiały zająć się specjalistyczne służby drogowe.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek ok. godz. 6:00 w Janowicach (woj. lubelskie).
26-letni kierowca saaba odniósł niewielkie obrażenia spowodowane skaleczeniem odłamkami szkła. Został przewieziony do szpitala.
Łoś nie przeżył uderzenia
Zwierzę nie przeżyło wypadku. Aby wydostać łosia z samochodu, służby drogowe musiały użyć specjalistycznego sprzętu - powiedział polsatnews.pl asp. sztab. Sławomir Galant z Komendy Powiatowej Policji w Świdniku.
ZOBACZ: Sarna przechodziła przez drogę. Nie żyje motocyklista i pasażerka, którą wiózł
Policjanci apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności na drogach w okolicy lasów i pól uprawnych. Nie wolno lekceważyć znaku drogowego A-18b, który ostrzega, że w tym miejscu, na pewnym odcinku drogi, występuje wysokie ryzyko tego, że przez drogę będą przechodzić dzikie zwierzęta.
Jadący z nadmierną prędkością kierowca może nie mieć wystarczająco dużo czasu, aby zareagować odpowiednio szybko. Zderzenie z dzikim zwierzęciem może być bardzo groźne w skutkach.
Czytaj więcej